Auto za 5 mln franków!

Już jutro w Dortmundzie rozpoczyna się międzynarodowy salon tuningu samochodowego "My Car".

Trwająca do 14 listopada impreza przyciągnie zapewne wielu fanów samochodowych przeróbek i ciekawskich, którzy będą mieli jedną z niewielu okazji, by zobaczyć w jednym miejscu tyle udziwnionych pojazdów.

A naprawdę będzie na co popatrzeć. Gwiazdą imprezy, która - całkiem dosłownie - olśnić ma gapiów jest jedyny w swoim rodzaju McLaren SLR 999, do budowy którego zużyto aż 5 kg czystego złota. Auto wykonał szwedzki projektant - Ueli Anliker, który już od 35 lat zajmuje się przyozdabianiem samochodów w tego typu biżuterię.

Wykonanie zdobień zajęło mu aż 30 tysięcy godzin. Przyciągający wzrok, krwiście czerwony lakier ma aż 25 warstw. Oprócz pięciu kilogramów złota w aucie znajdziemy też 600 rubinów, niektóre o średnicy 35 mm.

Reklama

Jak przyznaje szwedzki stylista największym problemem było ubezpieczenie samochodu. W końcu pewna firma podjęła się jednak tej usługi. Wartość auta oszacowano na pięć milionów franków szwajcarskich!

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy