Lexus LM debiutuje na polskim rynku. Takiego auta jeszcze nie było!

Nie doczekaliśmy się jeszcze latających samochodów, ale jeżdżących samolotów owszem. Nowy Lexus LM, który właśnie zadebiutował na Starym Kontynencie, na nowo definiuje luksus i komfort podróżowania. Wielki telewizor, fotele składane do pozycji leżącej, przyciemniane szyby czy lodówka na wielkie szampany - to zaledwie promil jego możliwości.

Luksusowy minivan debiutuje w dwóch wersjach: 4- i 7-osobowej. W 4-miejscowym wariancie znajdziemy m.in. 48-calowy telewizor, fenomenalny system nagłośnienia Mark Levinson 3D Surround Sound (23 głośniki), dwa kapitańskie fotele z kilkoma programami masażu, podgrzewaniem, wentylacją, wbudowanymi schowkami i rozkładanymi stolikami. Ów fotele można ustawić na setki sposobów, ale najlepszą - zwłaszcza na długie podróże - jest opcja rozłożenia ich do pozycji leżącej.

Multimediami, siłą nawiewu, temperaturą czy oświetleniem nastrojowym kabiny, podróżujące z tyłu VIP-y sterują z poziomu dwóch nowoczesnych tabletów, które przypominają nowoczesne smartfony. Kierowca tego krążownika też nie ma na co narzekać, bowiem otacza go skóra, zamsz i drewniane wstawki. Do dyspozycji szofer ma duży ekran i w pełni konfigurowalne, cyfrowe wskaźniki.

Na rynku europejskim japońska nowość występuje z hybrydową jednostką i napędem na wszystkie koła E-FOUR. Lexus LM 350h napędza 2,5-litrowa jednostka o mocy 250 KM i 236 Nm. Auto w wersji 7-miejscowej będzie kosztowało w Polsce minimum 599 900 zł. Bardziej luksusowa odmiana 4-miejscowa będzie jeszcze o 130 tysięcy droższa.