Przejazd kolejowy... A gdyby nadjechał pociąg panie prezydencie?

Trwa kampania prezydencka, więc prezydent Duda rozpoczął tournee po Polsce. Na wideo zarejestrowano przejazd kolumny prezydenckiej przez ulice Brzeska. Prezydent udawał się z kampanią (tzn. wizytą) do zakładów Can-Pack w tym mieście.

Na szczęście dla prezydenta, policjantów i funkcjonariuszy SOP, tory w tym miejscu wyłączono z użytkowania. Nadal są jednak oznakowane znakiem STOP i krzyżem św. Andrzeja. Dzieje się tak, ponieważ nawet na wyłączonych z regularnej eksploatacji przejazdach mogą zdarzyć się przejazdy techniczne.

W zeszłym roku na przejazdach kolejowych doszło do niemal 200 wypadków. Za 99 procent z nich odpowiadają kierowcy.

Brawurowa jazda przez przejazd kolejowy to niejedyny problem kolumny prezydenckiej. SOP i policja wciąż nie potrafią prawidłowo stosować przepisów dotyczących oznakowania kolumny uprzywilejowanej. Przepisy mówią wprost - kolumnę otwiera i zamyka samochód wyposażony w migające światła czerwono-niebieskie. Pojazdy znajdujące się między nimi są uprzywilejowane i nie muszą włączać żadnych sygnałów - czy to świetlnych czy dźwiękowych. W tym wypadku można odnieść wrażenie, że radiowozy jadą w przypadkowej kolejności, lub że kolumny są dwie, a prezydenckie Audi A8... nie należy do żadnej z nich.

Tu warto przypomnieć, że właśnie na skutek nieumiejętnej jazdy w kolumnie doszło do wypadku Audi A8, którym ranna została ówczesna premier Szydło i jeden z ochroniarzy. (d)