Tomasz Czopik emeryturę spędza w... samolocie

Emerytura kojarzy się przeważnie ze spokojnym życiem w ciszy – z dala od zgiełku miasta i ścigania się z czasem. Definicja „spokoju” może się jednak różnić w zależność od tego, do czego przyzwyczaiło nas życie zawodowe...

Ciekawy przykład stanowią chociażby kierowcy rajdowi. Po latach przesyconych ryzykiem i koniecznością błyskawicznego podejmowania decyzji nagłe wyhamowanie nie jest łatwe. Gdy rajdówki przestają dawać frajdę, wielu z nich szuka dla siebie nowego hobby.

Do tej grupy zalicza się też rajdowy Mistrz Polski z 2003 roku – Tomasz Czopik. Jeden z najsympatyczniejszych polskich kierowców kilka lat temu zmienił swoją rajdówkę na... samolot. Skąd wzięła się u niego pasja do latania?

„Zacząłem robić różne imprezy motoryzacyjne i bardzo często robiłem je na lotniskach. I tak, jakieś dziesięć lat temu, pomyślałem sobie: a czemu nie latać na te imprezy samolotem...” – wyjaśnia.

Okazuje się jednak, że wśród rajdowców, latanie to obecnie dość popularne hobby. „Zrobiłem licencję. Potem kupiłem sobie taki mały samolocik. Potem trochę zaraziłem kolegę z rajdów, czyli Tomka Kuchara, który przeskoczył mnie, bo już helikopterem lata, a helikopter to jest już inny poziom."– dodaje Kuchar.

Jak Tomek odnajduje się na rajdowej emeryturze i co sądzi o naszym testowym Infiniti z – bardzo nietypowym – układem kierowniczym? Zobaczcie sami!

.