VinFast wart więcej niż Ford i GM. Wietnamczycy detronizują gigantów
Wietnamski producent samochodów, VinFast zaliczył ostatnio bardzo udany debiut na amerykańskiej giełdzie. Wyceniono go na znacznie więcej, niż takie legendy, jak Ford czy General Motors. Mało tego, niewiele brakowało, by wietnamska marka pobiła łączny wynik tych dwóch producentów.
VinFast to wietnamski producent samochodów założony przez potentata finansowego i najbogatszego człowieka w Wietnamie - Pham Nhat Vuonga. Marka nie może pochwalić się zbyt dużym stażem na rynku, ponieważ powstała zaledwie sześć lat temu - w maju 2017 roku.
Już rok później pojawiła się jednak w Paryżu i zaprezentowała tam swoje pierwsze prototypy. W 2019 roku natomiast do wietnamskich salonów wjechały pierwsze spalinowe modele. Wkrótce marka ruszyła również z produkcją aut na prąd.
Wietnamski producent stara się rozwijać swoją działalność w Stanach Zjednoczonych. Ostatnio rozpoczął budowę fabryki elektryków zlokalizowanej w stanie Karolina Północna, a teraz zadebiutował na amerykańskiej giełdzie. Spółka bez wątpienia może zaliczyć go do udanych, ponieważ po debiucie kurs akcji skoczył tak, że wartość firmy wyniosła 85 miliardów dolarów.
W efekcie wietnamska marka wyprzedniła takich producentów jak Ford i General Motors, które są warte kolejno 48 i 46 miliardów dolarów. Tak naprawdę bardzo niewiele brakowało, by VinFast został wyceniony na więcej niż obie te firmy razem wzięte.
Udany debiut zakończył się dla właściciela marki zarobkiem wynoszącym 39 miliardów dolarów, dzięki czemu prawie podwoił on swój dotychczasowy majątek i ugruntował swoją pozycję najbogatszego człowieka w Wietnamie.
Eksperci zwracają jednak uwagę na pewną problematyczną kwestię. Z dokumentacji wynika, że Vuong kontroluje w sumie 99 proc. akcji wyemitowanych przez firmę, głównie za pośrednictwem należącego do niego konglomeratu Vingroup JSC. Zdaniem ekspertów mała liczba akcji dostępnych dla inwestorów może doprowadzić do dużych wahań cen i obecne wzrosty są spekulacją.
Co ciekawe według znawców tematu firmy motoryzacyjne z Azji wciąż będą cieszyć się zainteresowaniem inwestorów, szczególnie w kontekście rozwijającej się elektromobilności. Bill Russo, założyciel i dyrektor generalny Automobility, w rozmowie z BBC stwierdził, że inwestorzy nadal wierzą, że samochody elektryczne są przyszłością i mają nadzieję, że kraj oferujący tanie samochody elektryczne będzie pod tym względem konkurentem dla Stanów Zjednoczonych.
Takie stwierdzenia mogą brzmieć bardzo niepokojąco, jeśli weźmiemy pod uwagę obawy ekspertów, polityków czy "zachodnich" firm motoryzacyjnych związane z rosnącą popularnością elektryków z Chin. Russo uważa jednak, że właśnie ze względu na kwestie geopolityczne głównym zainteresowaniem inwestorów raczej nie będą cieszyć się Chiny, a właśnie Wietnam.