Kto produkuje najwięcej aut?
Wygląda na to, że Toyocie nic nie jest w stanie zaszkodzić.
Mimo światowego kryzysu i największej w historii akcji nawrotowej oraz związanej z tym wizerunkowej katastrofie, w 2010 roku Toyota utrzymała miano największego producenta samochodów na świecie. Japończycy dzierżą ten tytuł trzeci rok z rzędu.
Sprzedaż Toyoty, licząc z Lexusem i Daihatsu (oraz produkującą ciężarówki marką Hino Motors) wzrosła w ubiegłym roku o 8 procent, do 8,42 mln samochodów.
Drugim największym producentem samochodów jest General Motors, który w 2010 roku sprzedał 8,39 mln pojazdów. Amerykanie mają powody do zadowolenia, oznacza to bowiem wzrost sprzedaży aż o 12 procent, do detronizacji Toyoty zabrakło jednak 300 tysięcy samochodów.
Co ciekawe, medialna nagonka na Toyotę i związana z nią akcja przywoławcza nie odbiła się znacząco na wyniku japońskiej firmy w USA, gdzie odnotowano co prawda spadek sprzedaży, ale na poziomie 0,4 procenta. Do amerykańskich klientów trafiło więc 1,76 mln toyot i lexusów i to pomimo tego, że najlepiej sprzedający się model w USA, czyli camry znajduje się już u kresu swojego cyklu produkcyjnego i lada chwila, pojawi się jego następca.
W tym samym czasie GM odnotował w USA wzrost sprzedaży o 6,3 proc, sprzedając 2,22 mln pojazdów. Prasa amerykańska może się więc cieszyć, zadanie wykonane...
Największym rynkiem świata nie jest już jednak rynek amerykański, ale chiński. W Kraju Środka Toyota odnotowała wzrost sprzedaży o 19 procent, ale... to znów mniej niż najwięksi konkurenci, w tym GM, którego sprzedaż wzrosła aż o 29 procent.
Trzecim największym producentem jest koncern Volkswagena, który w zeszłym roku na całym świecie sprzedał 7,14 mln samochodów, odnotowując wzrost o 14 procent.
Ze statystyk sprzedaży płynie przynajmniej jeden optymistyczny wniosek. Kryzys, który omal nie doprowadził do upadku największych amerykańskich koncernów samochodowych zdecydowanie należy już do przeszłości.