Kombi, moja miłość
Był czas sedana, był hatchbacka. Teraz przyszedł czas kombi. Chyba nigdy dotąd popularność samochodów typu kombi nie była tak duża jak dziś. Idea pojazdu z zabudowanym tyłem i poszerzoną przestrzenią bagażową, kiedyś utożsamiana z transportem kapusty i działalnością drobnych rzemieślników, zdążyła ulec dewaluacji. Dzisiaj kombi to styl życia, nierzadko moda, a nawet chęć zaimponowania.
Jak rzadko który rodzaj pojazdu kombi to samochód wielce uniwersalny. Z dużą swobodą i w warunkach komfortu może przewozić pasażerów, pokaźny bagaż lub oba te elementy naraz. Chyba między innymi dlatego niegdysiejsza niechęć do kombi przeobraziła się w autentyczną sympatię.
Do lamusa odeszły czasy, kiedy kombi jako pośledniejszy gatunek wśród innych rodzajów nadwozi nie wymagał zabiegów stylizacyjnych. Dzisiaj nie wystarczy już sam fakt zagospodarowania tylnej części samochodu i przykrycia go stalową, przeszkloną nadbudówką. Współczesne kombi to wysmakowane, przemyślane i atrakcyjne w swojej linii nadwozia, które często wzbudzają większe zainteresowanie niż stanowiące ich bazę wyjściową modele.
W związku z tak pojmowaną pozycją kombi na współczesnym rynku motoryzacyjnym podniesiono także wymagania, jakie stawia się dzisiaj przed tego typu konstrukcjami. Wiemy już doskonale, jakie warunki winno spełniać nowoczesne, funkcjonalne i piękne kombi. Poprzeczka powędrowała bardzo wysoko.
Po pierwsze, kombi przełomu stuleci musi być nowoczesne, wygodne i gwarantujące wysoki poziom bezpieczeństwa. Pięciodrzwiowe nadwozie kombi nie powinno sprawiać wrażenia ciężkiego i zdecydowanie odcinać się od dawnej, nawiązującej do kształtu przypadkowo zaprojektowanego pudła linii. Wnętrze kombi pod żadnym względem nie może ustępować wnętrzu limuzyny. Musi jak ono być komfortowe, czytelne i skomponowane z dobrych jakościowo materiałów. Najbardziej newralgicznym punktem każdego kombi jest jednak jego bagażnik. To właśnie on decyduje o funkcjonalności i wszechstronności tego typu pojazdu. Musi zatem spełniać z góry określone warunki. Aby zapewnić dobry dostęp do przestrzeni ładunkowej, tylna klapa kombi powinna podnosić się jak najwyżej, zaś linia, gdzie dolna krawędź drzwi styka się z podłogą samochodu, leżeć jak najniżej. Tylko wtedy mustrowanie pakunków na pokład kombi nie przyspoży jego właścicielowi dodatkowych problemów i nie stanie się czynnością wielce uciążliwą. Podłoga bagażnika powinna stanowić jedną, płaską, nie ograniczoną kolumnami amortyzatorów powierzchnię. Pozwala to na lepsze i efektywniejsze rozłożenie ciężaru oraz znacznie powiększa rozmiary komory bagażnika. Aby zapobiec gwałtownemu przemieszczaniu się bagaży w czasie jazdy i podczas hamowań i aby uniknąć niebezpieczeństwa stwarzanego przez fruwające po całym kokpicie przedmioty, w kombi winna znaleźć się siatka bądź przegroda oddzielająca bagażnik od części podróżnej.
Mile widziane (i coraz częstsze) w bagażniku kombi są uchwyty mocujące bagaż oraz wmontowane w podłogę szyny, dzięki którym swobodne przesuwanie pakunków nie stanie się przyczyną zarysowań i uszkodzeń struktury podłogi.
Współczesne trendy stylizacyjne oraz względy funkcjonalności doprowadziły do tego, że dzisiejsze kombi stało się pojazdem tak samo dobrym w przypadku rodzinnych wycieczek poza miasto jak i w dziele zadawania szpanu. Jeśli wziąć pod uwagę takie konstrukcje, jak: alfa romeo 156 sportwagon, audi A6 avant czy volvo V70 to okaże się, że kombi coraz częściej traktowane jest jako znakomity prezent dla zwolenników aut sportowych. To również z myślą o nich kombi stosuje napęd 4 x 4. Takie modele jak BMW 330 xi, audi allroad czy wspomniane A6 avant to pojazdy nie znające złych dróg i bardzo bezpieczne.
A skoro o bezpieczeństwie mowa, to warto przypomnieć, że to właśnie takie konstrukcje jak volvo V70 czy saab 9-5 kombi należą do najbardziej bezpiecznych na świecie.
Czy wobec powyższego można się dziwić, że większość (o ile nie wszyscy) szanujących się producentów aut posiada dzisiaj w swojej ofercie rynkowej pojazd typu kombi?
