Co się psuje w seatach?
Klika dni temu rozpoczeliśmy cykl publikacji ocen samochodów poszczególnych koncernów dokonywanych przez niemiecki Auto Bild. Rozpoczeliśmy od Peugeota. Dzisiaj czas na Seata.
Rozpoczynamy od badanie satysfakcji klienta: jest ona poniżej przeciętnej z wyjątkiem modeli produkowanych po roku 2000, czyli w miarę nowych.
Wezwania do serwisu: Sperforowane zawory podciśnieniowe w Arosie mogące stać się przyczyną poważnej awarii układu hamulcowego (2002), możliwe samoodpalenie poduszek powietrznych w modelach Arosa i Ibiza, również zamarzające silniki (2003).
Statystyki ADAC: Obiecujący debiut Arosy, problemy z silnikami VW.
Raport TŰV: Modele związane z VW dużo poniżej średniej z wyjątkiem Alhambry MPV (dużo lepsza niż bliźniaczy Sharan), wiele usterek, część bardzo poważnych. Ibiza z 1993 jeszcze bardziej podatna na korozję niż jej poprzedniczka znana z problemu.
Test długodystansowy: Arosa diesel: nienajlepsze wyniki, wiele drobnych awarii.
Problemy zgłaszane przez czytelników: niedociągnięcia firmy-matki nie omijają także tej marki; zamarzające silniki Arosy i Ibizy, przepływomierz powietrza. Poza tym: średnio.
Test serwisowy: Serwisy Seata znalazły się w gronie najlepszych; dwa uznano za "średnie", trzy - za "dobre".
Gwarancja mechaniczna: 2 lata bez limitu kilometrów, korozyjna: 12 lat, assistance: 5 lat.
Werdykt: Dobre geny, jakie firma-matka miała w dobrej wierze przekazać Seatowi, okazały się regresywne. Miejmy nadzieję, że tak ładna córka nie okaże się dzieckiem problemowym.