81,6 mln strat, a związki robią referendum...
Związkowcy z tyskiej fabryki Fiata zapowiadają referendum strajkowe w razie braku porozumienia płacowego z pracodawcą.
Przedstawiciele dyrekcji liczą na porozumienie ze związkami i zapewniają, że rozmowy na temat tzw. pakietu ekonomicznego są prowadzone.
W czwartek Solidarność zorganizowała wiec przed zakładem. "Pracownicy Fiata, jak nikt inny, mają prawo, aby żądać podwyżek płac. Wystarczy popatrzeć na wyniki produkcyjne fabryki" - mówił podczas pikiety wiceszef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Sławomir Ciebiera.
Przed tygodniem spółka Fiat Auto Poland (FAP) opublikowała jednak wyniki, zgodnie z którymi po raz pierwszy od lat firma zamknęła 2010 r. stratą netto w wysokości 81,6 mln zł, głównie z powodu bijącego w eksporterów umocnienia złotego. Związkowcy uważają, że nie jest to powód, by nie było podwyżek.
"Według naszych wyliczeń i analizy wyników finansowych FAP, firma ma ogromne rezerwy, które pozwalają na wzrost wynagrodzeń pracowników" - ocenił szef Krajowego Sekretariatu Metalowców Solidarności Bogdan Szozda.
Związkowcy argumentują, że pracownicy realnie zarabiają obecnie mniej niż w ubiegłym roku m.in. dlatego, że nie ma tylu co wcześniej nadgodzin. Solidarność domaga się 500 zł podwyżki (związek Sierpień 80 nawet 850 zł), a także zmiany sposobu wyliczania premii efektywnościowej oraz wprowadzenia stałych miesięcznych wynagrodzeń w miejsce stawek godzinowych.
Dyrekcja fabryki zapewnia, że chce porozumieć się ze związkami. Rzecznik FAP Bogusław Cieślar podkreśla, że negocjacje trwają - odbyło się już kilka spotkań, a kierownictwo zakładu jest zdeterminowane prowadzić negocjacje do skutku, czyli do osiągnięcia porozumienia. Takie rozmowy w fabryce prowadzone są co roku. Firma nie komentuje ich merytorycznego przebiegu przez zakończeniem.
Także związek Sierpień 80 postuluje przeprowadzenie w tyskiej fabryce referendum strajkowego (jeszcze przed końcem marca) oraz - jeśli tak zdecyduje załoga - strajku (przed 10 kwietnia). W tej sprawie szef związku Bogusław Ziętek zaapelował o wspólne działania do szefa Solidarności Piotr Dudy. Lider "S" skomentował, że w tej sprawie decyzje o współdziałaniu powinny należeć do zakładowych, a nie centralnych struktur obu związków.
Tyska fabryka Fiata należy do największych zakładów włoskiego koncernu. Codziennie z jej linii produkcyjnych zjeżdża ponad 2,3 tys. samochodów. W ubiegłym roku produkcja zmniejszyła się o ok. 12 proc. wobec rekordowego 2009 r. W Tychach wyprodukowano 533 tys. 455 samochodów. W tym roku w zakładzie rusza produkcja kolejnego modelu - nowej lancii ypsilon