Volvo V40 - pierwsza jazda
Nowe Volvo V40 zastąpi trzy dotychczas oferowane kompaktowe auta tej marki.
Wraz z premierą hatchbacka V40 z oferty Volvo znikną modele S40 (sedan) i V50 (kombi). W 2013 r. z oferty ma także wypaść trzydrzwiowy model C30. Wydaje się, że to rozsądny ruch, nawet jeśli na przekór tradycji Volvo. Pięciodrzwiowy hatchback to zdecydowany faworyt kupujących auta w klasie kompakt.
Litera i cyfra
Od pewnego czasu Volvo oznacza wersje silnikowe literą i cyfrą: T to benzyna, a D to diesel, im większa cyfra, tym wyższa moc. W gamie V40 znalazły się jednostki benzynowe T3 (150 KM) lub T4 (180 KM, później ofertę uzupełni 254-konne T5) i turbodiesle D2 (115 KM), D3 (150 KM) lub D4 (177 KM). Najsłabszy turbodiesel o poj. 1,6 l sprawdza się zaskakująco dobrze. Brakuje mu momentu obrotowego poniżej 2000 obr./min, ale rekompensuje to wysoką kulturą pracy. Najmocniejszy, 5-cylindrowy diesel o poj. 2,0 l przyspiesza o wiele chętniej, ale nie pracuje tak bezwibracyjnie.
Turbodoładowane jednostki benzynowe pochodzą od Forda, ale pod maską Volvo również sprawdzają się dobrze. Trudniej pochwalić dostępną opcjonalnie w mocniejszych wersjach automatyczną skrzynię biegów. Ma 6 przełożeń, ale ani nie pracuje szybko, ani zbyt płynnie.
Za to własności jezdne nowego V40 są na wysokim poziomie, szczególnie jeśli mówić o wersji ze sportowym zawieszeniem i 18-calowymi kołami. Na szybciej pokonywanych zakrętach występuje podsterowność, ale nie jest ona specjalnie męcząca dla kierowcy. Manualna skrzynia biegów i układ kierowniczy również pracują precyzyjnie.
Cyfrowe wskaźniki
Wnętrze nowego Volvo jest zaprojektowane ciekawie i nawiązuje do innych modeli tej marki. Jakość tworzyw robi dobre wrażenie, ergonomia również, ale z kilkoma wyjątkami. Ukryty za ładnie wyglądającą konsolą środkową schowek nie jest zbyt praktyczny, a cztery jednakowej wielkości pokrętła wymagają przyzwyczajenia. Wnętrze V40 wyposażono w bardzo wygodne fotele, lusterko wsteczne pozbawione ramki (ładne) oraz podświetlany drążek zmiany biegów (niezbyt gustowny). Jednak najciekawszy jest w pełni cyfrowy zestaw wskaźników, który sprawdza się znakomicie, bo czytelnie przekazuje najważniejsze informacje.
Tradycyjnie dla szwedzkiej marki, V40 ma bardzo bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Kompaktowe Volvo można zaopatrzyć w układ ostrzegający o zjeżdżaniu z pasa ruchu, o samochodzie znajdującym się w "martwym polu", ułatwiający wyjazd z miejsca parkingowego tyłem, odczytujący znaki drogowe i wyłączający światła drogowe gdy ktoś nadjeżdża z przeciwka. Jest też automatyczny tempomat, układ awaryjnie hamujący w przypadku wtargnięcia pieszego na jezdnię, komplet poduszek (włącznie z kolanową dla kierowcy oraz pierwszym na świecie airbagiem dla pieszego).
Łatwo nie będzie
Ceny nowego V40 zaczynają się od 87 tys. zł, a kończą na 125 tys. zł. Na tle bezpośrednich konkurentów (Audi A3, BMW serii 1, Mercedes klasy A) oferta cenowa V40 prezentuje się dobrze, ale nie można zapominać, że wszystkie auta w klasie to nowe, atrakcyjne samochody. Poza tym, klasa premium kompaktów jest podgryzana przez droższe wersje innych modeli aut kompaktowych, takich jak Alfa Romeo Giulietta. Mimo to, Volvo V40 z pewnością będzie się liczyło w zapowiadającej się w najbliższych miesiącach walce.
Łukasz Kifer