Berlingo kontra kangoo

Citroen proponuje furgonetkę o nazwie berlingo? ostatnio także w wersji z bocznymi odsuwanymi drzwiami, Renault odpowiada na wyzwanie modelem kangoo. Oba samochody to nowoczesne połączenie pojazdów osobowych z mini ciężarówkami. Dzięki ich pomocy możliwe jest dokonanie dwóch zasadniczych rzeczy: przewiezienie pięcioosobowej rodziny z pokaźnym bagażem lub pokaźnego bagażu bez pięcioosobowej rodziny. Jedno i drugie bezstresowo i w wystarczającym luksusie. Takie są berlingo i kangoo.

W teście porównawczym obu aut znajdziemy wiele wspólnego. Ale są także i różnice. O jednych i drugich opowiadamy poniżej. Najpierw o podobieństwach. Takie samo przeznaczenie, identyczne założenia i ten sam segment. Bardzo zbliżone wymiary, chociaż różna waga (1125:1020 kg na korzyść kangoo). 4108 x 1719 x 1802 mm berlingo do 3995 x 1663 x 1827 mm kangoo to różnice praktycznie nie odczuwalne (no chyba że przez aptekarza).

Oba samochody aspirują do przestrzennych i wygodnych i przyznać trzeba, że w obu przypadkach zamierzenia te osiągane są z jednakowo dobrym skutkiem. Co do wyposażenia i wygody kokpitów obu aut, to zarówno berlingo jak i kangoo prezentują same walory. Sporo przestrzeni (zwłaszcza nad głowami pasażerów), dobre wykończenie, solidna jakość materiałów, zadowalająca widoczność w przód, tył i na boki. W obu przypadkach zachwyca ilość poręcznych schowków i półek, tak przydatnych przecież w tego typu pojazdach. Niestety ABS, poduszka powietrzna dla pasażera i wspomaganie układu kierowniczego za stosowną dopłatą (w obu przypadkach).

Największą zaletą berlingo i kangoo jest jednak możliwość szybkiego przeobrażenia tych samochodów w pojazdy transportowe. Po złożeniu tylnych siedzeń uzyskujemy bardzo podobną ilość przestrzeni bagażowej. Sięga ona 2800 - 3000 dcm sześc. W kangoo dodatkowo dzielona niesymetrycznie krata zabezpieczająca przestrzeń pasażerską przed nieproszoną "wizytą" bagażu oraz składany fotel od strony pasażera pozwalają na transport "dłużyzny". W berlingo siatkę zabezpieczającą można tylko przesuwać w obrębie bagażnika w przód lub w tył.

Reklama

W obu samochodach postarano się oto, aby zawieszenie, czy jak kto woli podwozie, pracowało zgodnie z ideą minifurgonetki, czyli nie nastręczało problemów w momentach, kiedy pokład jęczy pod naporem bagażu. Rzecz cała sprowadza się do takiego stanu rzeczy, w którym to właśnie kierowca, a nie przewożony akurat towar decyduje o torze i kierunku jazdy. Dlatego w berlingo niezależne zawieszenie z przodu skonstruowano w oparciu o kolumny McPhersona, trójkątne wahacze dolne, sprężyny i stabilizator, tylne zaś na bazie wahaczy wleczonych, poprzecznych drążków skrętnych, poziomych amortyzatorów oraz stabilizatora osi. W kangoo przednia cześć podwozia to także kolumny Mc Phersona i trójkątne wahacze poprzeczne, tylne zaś to belka skrętna, cztery drążki skrętne i amortyzatory teleskopowe.

Wspominaliśmy na wstępie o analogiach i różnicach, jakie łączą bądź dzielą berlingo i kangoo. Bez cienia wątpliwości silniki obu pojazdów klasyfikujemy w grupie podobieństw. Oczywiście chodzi tutaj o te jednostki napędowe, które dzięki największej częstotliwości występowania świat nazywa standardowymi (zarówno w berlingo jak i w kangoo montowana jest cała seria różnych silników z dieslami na czele). Parametry obu motorów są prawie jednakowe (dane w nawiasach dotyczą renault kangoo): cztery cylindry (4), osiem zaworów (8), pojemność skokowa 1360 cm sześc. (1390 cm sześc.), moc maksymalna 75 KM przy 5500 obr./min (75 KM przy 5500 obr./min.), maksymalny moment obrotowy 111 Nm przy 3400 obr./min (107 Nm przy 4250 obr./min), przyspieszenie od O do 100 km/h 14,6 sekundy (14,3 sekundy), szybkość maksymalna 150 km/h (155 km/h).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy