McLaren P1 - oficjalnie
Po wielu doniesieniach i zdjęciach prototypów przyszedł czas na premierę samochodu seryjnego. McLaren P1 publicznie zostanie pokazany po raz pierwszy podczas wystawy motoryzacyjnej w Genewie.
Karoseria nowego McLarena ma współczynnik oporu powietrza równy 0,34, a jego masa własna - dzięki zastosowaniu na szeroką skalę aluminium i włókien węglowych - wynosi 1400 kg.
Wnętrze auta to minimalistyczna mieszanka skóry, alcantary i włókna węglowego. Pozbawiono je warstwy żywicy, która zwiększyłaby masę auta o... 1,5 kg. Z tego materiału wykonano szkielet foteli. W efekcie każde z siedzeń waży jedynie 10,5 kg. Przed oczami kierowcy - cyfrowy wyświetlacz z wyskalowanym do 9000 obr./min obrotomierzem i wskaźnikiem zmiany biegu rodem z bolidów F1.
Do napędu P1 posłuży podwójnie doładowana, 3,8-litrowa benzynowa jednostka napędowa V8 o mocy 737 KM (720 Nm maksymalnego momentu). Ale to nie wszystko - będzie z nią współpracować 179-konny silnik elektryczny (260 Nm momentu). Łączna moc układu napędowego wynosi zawrotne 916 KM, a maksymalny moment obrotowy sięga 900 Nm. Płynie on do kół tylnej osi za pośrednictwem 7-stopniowej przekładni dwusprzęgłowej.
Specjalny system Instant Power System (IPA) dba o to, by na życzenie kierowcy, po wciśnięciu przycisku na kierownicy, siła napędowa z silnika elektrycznego od razu wędrowała na koła. W efekcie McLaren przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 3 sekund, a od 0 do 200 km/h w niespełna 7 s i osiągnie prędkość maksymalną ponad 350 km/h.
Bazując na doświadczeniach z Formuły 1, McLaren zaprojektował dla P1 drogową odmianę systemu DRS, obniżającego docisk aerodynamiczny o 23 proc. i pozwalającego rozwijać wyższe szybkości. Odpowiedni przycisk, dający możliwość skorzystania z tego układu, także znajduje się na kierownicy.
Dzięki ważącym 96 kg bateriom P1 będzie w stanie przebyć bez udziału jednostki spalinowej dystans 20 km z prędkością ograniczoną do 48 km/h.
Na drogi wyjedzie jedynie 375 egzemplarzy P1 w cenie 1 miliona euro każdy.