200 KM i turbo - nowe Renault Clio RS 200
Nie 3-, a 5-drzwiowe nadwozie, nie wolnossący, ale turbodoładowany silnik i zautomatyzowana skrzynia dwusprzęgłowa zamiast ręcznej - nowe Clio RS mocno różni się od poprzednika.
Poza "cywilnymi" odmianami Clio, zwiedzający stoisko Renault w Paryżu mogą obejrzeć także najmocniejszą wersję RS 200. W przeciwieństwie do poprzednika, zasilanego 2-litrowym, wolnossącym silnikiem benzynowym, nowy model otrzymał turbodoładowaną jednostkę o pojemności 1,6 litra. Osiąga ona moc 200 KM przy 6000 obr./min i maksymalny moment obrotowy 240 Nm przy 1750 obr./min. Dla porównania, silnik Clio III RS generował moc 200 KM przy 7100 obr./min i maksymalny moment obrotowy 215 Nm przy 5400 obr./min. Siła napędowa trafia na przednie koła już nie za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni ręcznej, ale dwusprzęgłowej, zautomatyzowanej przekładni o 6 przełożeniach. Renault obiecuje, że Clio RS 200 zużywa średnio 6,2 l/100 km - o 2 l/100 km mniej od poprzednika.
Kierowca będzie miał do wyboru trzy tryby jazdy, zmieniające charakter pracy skrzyni i wspomagania kierownicy, reakcję na wciśnięcie pedału gazu oraz poziom ingerencji układu stabilizacji toru jazdy (ESC). Specjalny generator symuluje rasowe odgłosy silnika, emitując je z głośników w kabinie.
Francuski hot hatch będzie dostępny z dwoma rodzajami zawieszenia - standardowym Sport oraz sztywniejszym i obniżonym o 5 mm Cup. W celu skutecznego wytracania prędkości zastosowano wzmocnione hamulce z polakierowanymi na czerwono zaciskami.
Potencjał Clio RS 200 zdradza także przedni zderzak z szerokim wlotem powietrza, 17- lub 18-calowe obręcze, spojler dachowy oraz tylny dyfuzor z podwójnym wydechem. W palecie barw nadwozia nie zabrakło znanego z poprzednika kanarkowego lakieru, niedostępnego dla innych wersji. W kabinie czekają porządnie wyprofilowane fotele, metalowe nakładki na pedały oraz podcięta u dołu kierownica z manetkami do zmiany biegów.
Marcin Sobolewski