Uwaga na automatyczne myjnie. “Szczoty” potrafią zniszczyć nie tylko lakier

Na automatyczne myjnie trzeba uważać nie tylko dlatego, że potrafią doprowadzić lakier do ruiny. Po sieci krąży wiele filmów, pokazujących jak to zaawansowane urządzenie, wyposażone w masę czujników i laserów, zamiast auta myć, po prostu je niszczy. To nagranie jest świetnym przykładem.

Z myjni automatycznych korzystają ludzie, którzy albo nie mają czasu i chęci na mycie swojego auta bezdotykowo, albo bardzo go nienawidzą. Nie jest to odkryciem, że częste wizyty na “szczotach" doprowadzą lakier do ruiny - regularny kontakt z leciwym i pełnym piasku włosiem szczot, sprawi, że szybko straci blask lub nawet się porysuje. To jednak jeszcze nic przy tym, do czego jest zdolna ta “zaawansowana" maszyna.

Myjnia wyrwała klapę "z korzeniami"

O "wspaniałych możliwościach" automatycznych myjni - już lata temu - podczas odwiedzin na stacji z literą "K" w kółku, przekonał się właściciel czarnego Range Rovera Evoque. Cała procedura przebiegała zgodnie z planem, aż do czasu, gdy klapa bagażnika otworzyła się automatycznie. Szczotki niestety nie rozpoznały przeszkody i bez większego trudu wyrwały ją wraz z siłownikami. Zobaczcie sami:

Reklama

Tej sytuacji można było zapobiec

Do tego zdarzenia doszło przypadkiem, choć nie do końca wiemy, z jakiego powodu klapa otworzyła się samodzielnie. Istnieje szansa, że właściciel nie zamknął auta, a spadająca po tylnym zderzaku kropla aktywowała czujnik, pozwalający na otwieranie klapy za pomocą gestu nogą. Kierowca mógł uniknąć tej tragedii zamykając auto albo czuwać przy nim w trakcie procesu mycia - przy każdej takiej maszynie znajduje się awaryjny wyłącznik.

***



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy