Nowy podatek na ochronę środowiska. W Belgii ceny wszystkich aut poszły w górę
Od nowego roku wszystkie samochody sprzedawane w Belgii podrożały o 10 euro. Ta dosyć zaskakująca podwyżka jest wynikiem nowego podatku, będącego w istocie składką na ochronę środowiska. Dopłata ma wspomóc rozwój inwestycji dotyczących recyklingu pojazdów.
Jak informuje serwis Gocar.be, od 1 stycznia 2024 roku nowe samochody sprzedawane w Belgii zdrożały o 10 euro. Chociaż podwyżka ta jest stosunkowo niewielka, dotyczy wszystkich marek i modeli niezależnie od stosowanego w nich napędu.
Powodem dodatkowej opłaty jest wejście w życie nowego podatku, który w istocie jest dodatkową składką na ochronę środowiska. Ma on na celu pokrycie części kosztów wynikających z przyszłego recyklingu zakupionego pojazdu, gdy ten już zostanie wycofany z eksploatacji.
Belgia, podobnie jak inne rozwinięte kraje europejskie, już od pewnego czasu koncentruje się na opracowaniu nowych metod demontażu i automatycznego sortowania surowców, pochodzących z pojazdów wycofanych z eksploatacji. Rozwiązanie to już teraz przyczynia się do odzyskania sporej ilości surowców, które można następnie wykorzystać przy ponownej produkcji.
Także w dobie nadchodzącej elektryfikacji kwestie recyklingu pojazdów mechanicznych są szalenie istotne. Tyczy się to zwłaszcza stosowanych w samochodach elektrycznych akumulatorów, które z czasem tracą swoje właściwości, ale wciąż zawierają w sobie drogie minerały, które można następnie ponownie wykorzystać.
Organem odpowiadającym za zarządzanie pojazdami wycofanymi z eksploatacji w Belgii jest organizacja Febelauto. Firma od wielu lat wspiera rządy europejskich państw w przetwarzaniu i recyklingu zużytych pojazdów, a także ich podzespołów.
Zdaniem dyrektor spółki - Catherine Lenaerts - przedsiębiorstwo stale rozwija swoje możliwości przetwarzania surowców by dawać drugie życie samochodom i ich podzespołom. Od pewnego czasu spółka inwestuje także w technologie umożliwiające recykling samochodów elektrycznych i stosowanych w nich baterii.