Nowe oszustwo „na wypadek drogowy”. Można stracić oszczędności życia
Pomorska policja przestrzega przed kolejnym groźnym oszustwem skierowanym przeciwko seniorom. Tym razem przestępcy podszywają się pod funkcjonariuszy i informują o rzekomym wypadku samochodowym kogoś bliskiego. W ten sposób próbują nakłonić do przekazania im dużych kwot pieniędzy.
Policjanci ostrzegają przed kolejną plagą wyłudzeń skierowanych w kierunku seniorów. Oszustwo "na wypadek drogowy" schematem przypomina słynną metodę "na wnuczka". Różnica polega jednak na tym, że tym razem przestępcy informują ofiarę o rzekomym wypadku drogowym kogoś bliskiego.
Jak można wyczytać w oficjalnym komunikacie - do malborskich funkcjonariuszy zadzwoniła niedawno zaniepokojona kobieta, która podejrzewała, że jej starsi znajomi mogli paść ofiarą oszustów. Z przekazanych informacji wynikało, że do 85-letniej mieszkanki Malborka zadzwoniła fałszywa "policjantka", która zakomunikowała, że jej syn spowodował za granicą wypadek drogowy. Jako sprawcy miał mu grozić areszt więzienia, jednak sytuacji można było zapobiec, gdyby seniorka zgromadziła i przekazała fałszywej funkcjonariuszce pewną sumę pieniędzy.
Na szczęście starsza kobieta zachowała trzeźwość umysłu i szybko skontaktowała się ze swoimi wnukami, którzy następnie powiadomili o próbie wyłudzenia policjantów. Prawdziwi funkcjonariusze, którzy przyjechali do seniorki przestrzegli ją przed wypłacaniem jakichkolwiek pieniędzy z banku.
Niestety kilka chwil później ofiarą tych samych przestępców padła kolejna mieszkanka Malborka. Tym razem na telefon stacjonarny 73-latki zadzwoniła rzekoma synowa, która poinformowała, że jej syn spowodował wypadek koło Sztumu. Kobieta poradziła seniorce zebranie pieniędzy na rzecz poręczenia majątkowego, dzięki któremu mężczyzna miał uniknąć aresztu. Fałszywą rozmowę przejęła wkrótce osoba podająca się za policjantkę, która poinstruowała męża kobiety, by ten udał się na komendę, gdzie miał być przetrzymywany syn.
Pod nieobecność męża, do 73-latki ponownie zadzwonili oszuści, którzy nakłonili ją do przekazania pieniędzy fałszywemu "sądowemu kurierowi" na parkingu jednego z marketów. W ten sposób kobieta straciła 85 tys. złotych.
Przy okazji opublikowania informacji o powyższym oszustwie, funkcjonariusze zaapelowali także do seniorów.
Pomorska policja zwróciła się także do osób młodych, by informowali rodziców oraz dziadków o podobnych próbach wyłudzenia. Warto wytłumaczyć starszym osobom, jak powinny się zachować w sytuacjach podejrzanych telefonów. Nierzadko przed utratą oszczędności może bowiem uchronić zwykła ludzka ostrożność.