Krótki przewodnik po tankowaniu

Zastanówmy się przez chwilę nad czynnikami, które decydują o tym, gdzie tankujemy paliwo do swoich aut. Większość kierowców wychodzi ze słusznego założenia, że ma to znaczenie i kieruje się szeregiem powodów, dla których wybiera tę czy inną stację paliw.

Po pierwsze: ceny paliwa

Czynnik finansowy jest tym, który zawsze odgrywa znaczącą rolę. Warto pamiętać, że nie tylko osoby prywatne tankują paliwo. Gro zysku dla stacji to stałe kontrakty z firmami i instytucjami oraz wszystkie samochody firmowe tankujące paliwo w danym miejscu. W obecnej sytuacji ekonomicznej cena usługi i towaru jest tym, co jest ważne i co przyciąga bądź odpycha nas od danego sprzedawcy. W ostatnim czasie można zaobserwować trend malejący w cenach paliw, co podyktowane jest sytuacją geopolityczną na świecie. Koniecznie należy jednak pamiętać, aby ostrożnie podejść do wszelkich podejrzanych promocji, gdzie cena detaliczna jest aż niemożliwie niska. Lepiej też unikać tankowania na stacjach o złej reputacji - często są to stacje pozostające poza kontrolą odpowiednich organów.

Reklama

Po drugie: jakość

Czy może jednak „po pierwsze”? Nikt nie kupi produktu wątpliwej jakości tylko dlatego, że jest 5 czy 10 groszy tańszy lub dlatego, że sprzedawca jest miły. Zatankowanie „oszukanego” paliwa może być fatalne w skutkach, a nowoczesny i świadomy klient doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Koszt naprawy silnika, czy chociażby wymiana filtra lub pompy paliwowej to koszt wielokrotnie przewyższający potencjalne oszczędności na tańszym paliwie. Jednym słowem stacjom paliw nie opłaca się sprzedawać taniego paliwa, bo wszyscy wiemy doskonale, co oznacza, w tym przypadku, termin „tanie”. Bez względu na cenę, wybieramy sprawdzonego dostawcę, oferującego sprawdzone paliwa. Należy w tym momencie zdać sobie sprawę z jeszcze jednego faktu. Statystycznie, osoba zadowolona z otrzymanego produktu lub usług jest skłonna podzielić się swoją refleksją na ten temat tylko z trzema osobami. Nie jest to dużo, ale wystarczy, aby budować silną markę, jednak w konfrontacji z drugą sytuacją wypada nieco blado. Klient, który jest niezadowolony z otrzymanego serwisu będzie dużo mniej powściągliwy w dzieleniu się swoją opinią z otoczeniem i zawiadomi o niej aż 7 kolejnych osób. Oznacza to, że stacje sprzedając złe jakościowo paliwo tracą nie jednego, a ośmiu klientów. Każdej marce powinno zależeć na powiększaniu grona swoich zwolenników, nie na zmniejszaniu ich liczby, przez własne i świadome błędy i niedociągnięcia.

Po trzecie: lokalizacja stacji

Wiadomo, im bliżej, tym lepiej. Trudno z tym polemizować i oczekiwać, że klient zmieni swoje preferencje i będzie jechał zatankować kilkanaście kilometrów do najbliższej prywatnej stacji paliw, tylko dlatego, że obsługa jest miła, lub paliwo tańsze o 4 grosze. Sam koszt dojechania jest niewspółmierny. Pozostaje życzyć wszystkim kierowcom, aby w pobliżu ich miejsca zamieszkania była stacja oferująca najlepsze produkty na rynku.

Po czwarte: czystość i warunki na stacji

Wrażenie wizualne i ogólne postrzeganie stacji jest dla wielu klientów kluczowe, tym bardziej jeśli chodzi o czystość toalet. Dziś stacje paliw to często wielobranżowe sklepy, czy wręcz punkty usługowe sprzedające jedzenie. Zachowanie wszelkich sanitarnych norm jest niezbędne, aby dana stacja robiła wrażenie.

Po piąte: zaufanie do marki

Te wszystkie rozważania sprowadzają się do jednego wniosku. Tankujemy na tych stacjach, którym najbardziej ufamy. Jakość i cena paliw oraz, w nieco mniejszym stopniu, lokalizacja i schludność stacji decydują o tym gdzie kupujemy paliwo. Czynniki, o których mowa powodują, że dana marka zapracuje sobie na zaufanie swoich klientów i zdobędzie choć część tego rynku. W Polsce jest kilka brandów, które w opinii wielu decydują o tym jak wygląda polski rynek paliw. Stawić im czoła muszą stacje prywatne, które w ostatnich latach zaczęły jednoczyć się w sieci. Jest to aktualnie jedno z najciekawszych zjawisk na polskim rynku paliwowym, a sytuacja ta jest monitorowana i komentowana w mediach. Jedna ze stacji prywatnych zaliczyła nawet ostatnio swój debiut giełdowy. Czas pokaże efekty tych wysiłków. 

Jak mówi Ireneusz Jabłonowski, prezes HUZAR PSP S.A.: - Do każdej prywatnej stacji trafia paliwo w  podobnych proporcjach. Jest to mieszanka paliwa z Orlenu, paliwa z Lotosu i paliwa z importu. Takie produkty nie mogą być jakościowo słabsze. Warto tu też przypomnieć, że regularnych kontroli paliw dokonuje Państwowa Inspekcja Handlowa, która od samego początku istnienia Polskich Stacji Paliw HUZAR nie stwierdziła nieprawidłowości w żadnej z dostarczonych do badania próbek paliwa. Dla stacji prywatnych wysoka jakość produktów i usług to być albo nie być. Na rynku jest obecnie tak duża konkurencja, że komercyjny sukces można zapewnić sobie tylko i wyłącznie zdobywając zaufanie i szacunek klientów.

Stacje sieciowe gwarancją jakości

Owszem, dlatego że stacje wzajemnie dbają o swój wizerunek. Bez względu na to, czy właścicielem sieci jest koncern, czy osoby prywatne, to przynależność do grupy wymusza standardy, którym podporządkować muszą się wszyscy franczyzobiorcy. Wzajemna dbałość o jakość i markę jest jedną z najskuteczniejszych metod współpracy w obszarze jakości.

Wszystkim kierowcom życzymy szerokiej drogi i bezpiecznej jazdy. No i oczywiście tylko najlepszego paliwa.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: tankowanie | stacja benzynowa | paliwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy