Google Maps we Francji do zamknięcia? Kwestia „bezpieczeństwa publicznego”
W związku ze zbliżającymi się igrzyskami, Francuzi przygotowali specjalną aplikację wskazującą optymalne trasy przejazdów. Oprócz tego skierowano prośby do innych firm oferujących aplikacje z nawigacjami (w tym do Google), by dostosowały się do francuskich wskazówek. W przypadku, gdyby tego nie zrobiły, groziłoby im wyłączenie. Amerykański gigant odniósł się do całej sprawy.
Paryżanie przygotowują się do Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w stolicy Francji, w dniach 26 lipca - 11 sierpnia. Przygotowania prowadzi również transport publiczny. Ile-de-France Mobilites, czyli organizacja zarządzająca firmami obsługującymi transport publiczny na obszarze aglomeracji paryskiej i całego regionu administracyjnego Ile-de-France tworzy specjalną aplikację mobilną dla mieszkańców Paryża i gości - Transport publics Paris 2024.
Pozwoli ona na zakupienie biletu na środki komunikacji publicznej oraz wskaże optymalne trasy przejazdów. Jak zapowiedział, w wywiadzie z portalem ouest-france.fr, szef spółki, Laurent Probst, zostanie ona uruchomiona w kwietniu.
Spółka najwidoczniej ma jednak świadomość, że osoby, które korzystają z innych aplikacji, w tym chyba najpowszechniejszej, Google Maps, będą dość sceptycznie podchodzić do czasowego korzystania z nowej aplikacji. W związku z tym Ile-de-France Mobilites skierowała do firm oferujących swoje systemy z mapami (w tym do amerykańskiego giganta) prośby o to, by przekazywały one wskazówki tras opracowanych przez paryżan. W wywiadzie ze wspomnianym portalem, Probst stwierdził, że w przypadku gdy firmy nie uwzględnią rozwiązań zaproponowanych przez Francuzów "zostaną poproszone o zamknięcie aplikacji". Stwierdził również, że sprawa jest kwestią "bezpieczeństwa publicznego".
Deklaracja szefa spółki wywołała spore zamieszanie we francuskich mediach. W związku z tym wydano oświadczenie, w którym wskazano, że wraz z ministerstwem transportu prowadzone są działania nad współpracą z innymi platformami, aby odpowiednie informacje dotyczące trasy trafiały do ich użytkowników - informuje ouest-france.fr. Szef Ile-de-France Mobilites stwierdził, że spółka "absolutnie nie ma zamiaru żądać zamknięcia Google Maps".
Nawet jeśli ewentualne czasowe wyłączenie aplikacji Google Maps rzeczywiście było brane pod uwagę, raczej nie doszłoby do skutku. Amerykański gigant najprawdopodobniej nie miał zamiaru utrudniać Francuzom przygotowań do igrzysk. W rozmowie z France Inter (publiczna rozgłośnia radiowa należąca do Radio France) rzecznik Google stwierdził, że współpraca firmy z francuskimi władzami ma na celu zagwarantowanie, że w Mapach Google będą pojawiać się odpowiednie i aktualne informacje dla podróżnych.