Gliwice: pościg za Peugeotem na autostradzie A4

Policjanci grupy SPEED z Komisariatu Autostradowego Policji na gliwickim odcinku autostrady A4 zatrzymali kierowcę osobowego Peugeota. Za mężczyzną trzeba było ruszyć w pościg - najpierw radiowozem, a później - pieszo. Sprawą zatrzymanego 37-latka zajmie się sąd.

W sobotę, 29 stycznia, policjanci grupy SPEED z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach, kontrolowali zachowanie kierowców m.in. na śląskim odcinku autostrady A4. Około godziny 19.00 patrol zauważył osobowego Peugeota na angielskich numerach rejestracyjnych, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość oraz... nie stosował się do obowiązku jazdy skrajnym prawym pasem ruchu. Policyjna kamera zarejestrowała, że kierujący jechał z prędkością 141 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h.

Policjanci podjęli próbę zatrzymania kierowcy do kontroli drogowej. Kierujący Peugeotem zignorował jednak sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez policyjny radiowóz i zaczął uciekać - najpierw samochodem, a później pieszo.

Reklama

Gdy zatrzymano mężczyznę, szybko wyszły na jaw przyczyny jego ucieczki. 37-latek posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez gliwicki sąd. Zatrzymany był trzeźwy, ale badanie przeprowadzone na zawartość substancji odurzających dało wynik pozytywny. Ponadto przy mężczyźnie mundurowi znaleźli środki psychoaktywne, których posiadanie jest zabronione.

Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i próbę ucieczki, jazdę pod wpływem środków odurzających i posiadanie takich substancji oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, mężczyzna odpowie przed sądem.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: autostrada A4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy