Słyszałeś o silniku Stirlinga? Można zobaczyć, jak działa

Od kiedy z polskich dróg zniknęły Maluchy, "Duże Fiaty" czy Polonezy, poziom świadomości motoryzacyjnej rodaków systematycznie maleje. W jaki sposób popularyzować wiedzę na temat różnych rozwiązań technicznych?

W ciekawy sposób podeszli do tematu członkowie Automobilklubu Legnickiego, który od kilku lat organizuje w dolnośląskich Polkowicach cykliczną imprezę pod nazwą Eko Motor Show. Oprócz zlotu wszelkiej maści historycznych pojazdów, każdej edycji towarzyszą niecodzienne "warsztaty" z zakresu motoryzacji.

Dwa lata temu członkowie klubu, na oczach publiczności, w kilkanaście minut przerobili poczciwego Trabanta na pojazd elektryczny. W zeszłym roku można było zobaczyć silnik popularnego Malucha przystosowany do zasilania... sprężonym powietrzem. Co przygotowano na tegoroczną edycję imprezy, która zaczyna się już w piątek, 13 września?

Reklama

Tym razem klubowicze postanowili przybliżyć publiczności zasadę działania zapomnianego ostatnimi czasy silnika Stirlinga. W tym celu, w Legnicy powstaje właśnie pełnowymiarowa jednostka tego typu, której możliwości zaprezentowane zostaną już w piątek w Polkowicach. Na imprezie podziwiać też można będzie kilkadziesiąt zabytkowych pojazdów z różnych motoryzacyjnych epok, ekspozycję uświetni wystawa dawnych źródeł oświetlenia.

Impreza rozpoczyna się w najbliższy piątek, o godzinie 12. Zabytkowe auta będzie można podziwiać na terenie Zespołu Szkół im. Narodów Zjednoczonych w Polkowicach. W sobotę - 14 września - pojazdy zobaczyć można będzie w podlegnickich Kunicach, następnie - około południa - wystawa przeniesie się na legnicki rynek.

(PR)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy