Spuścili wodę z 10 basenów i wylali ją na ulice. Nie zgadniesz, po co
1300 km ulic i torowisk, 3,5 mln metrów kwadratowych chodników i 4400 przystanków komunikacji miejskiej. Taki dobytek ma pod opieką warszawski Zarząd Oczyszczania Miasta. Wszystkie one muszą być utrzymywane w należytej czystości. Tylko w tym roku warszawskie zamiatarki wyjeżdżały na ulice stolicy 41 razy, a torowiska czyszczono średnio raz na trzy dni.
Czystość ulic ma fundamentalne znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, ale też zdrowia mieszkańców. Regularne sprzątanie pozwala zmniejszyć poziom - podrywanych przez pojazdy - pyłów. W tym celu na warszawskie ulice regularnie wyjeżdżają zamiatarki i polewaczki. Utrzymanie w czystości tak potężnego areału wymaga zużycia setek tysięcy ton wody. W Warszawie znaleźli na to sprytny sposób.
Porządki na stołecznych ulicach odbywają się według ustalonych harmonogramów i trwają od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Gdy pozwalają na to warunki pogodowe, sprzątanie ulic trwa również zimą. W 2023 roku - gdy przez całą dobę utrzymywały się dodatnie temperatury - warszawskie ulice czyszczone były również w styczniu i w grudniu.
W tym roku, kolejny już raz, Zarząd Oczyszczania Miasta wykorzystywał do czyszczenia ulic wodę spuszczaną z miejskich pływalni w czasie wakacyjnych przerw technicznych. W sumie, od czerwca do września, na warszawskie ulice wlano aż 2,5 mln litrów wody pobranej w ramach recyklingu z dziesięciu ośrodków sportowych. Pozwoliło to zapełnić zbiorniki ponad 270 miejskich polewaczek.
Współpraca z miejskimi pływalniami trwa w tym zakresie już od trzech lat. W sumie, w ramach recyklingu, na ulice Warszawy trafiło w tym czasie ponad 9 mln litrów spuszczonej z miejskich basenów wody.