Policjanci muszą zaktualizować bazy danych. Tego modelu jeszcze nie widzieli

Choć Tesla Cybertruck wciąż jeszcze nie trafiła na rynek, wydaje się, że raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć, czym jest ten pojazd. Nawet ci, którzy niespecjalnie interesują się motoryzacją, mogą kojarzyć to auto choćby za sprawą memów, których było bohaterem. Jak się jednak okazuje, nawet w USA można trafić na osoby, które nigdy wcześniej nie słyszały o tym samochodzie.

Mogłoby się wydawać, że obecnie nie ma osoby, która nie słyszała o Tesli Cybertruck. Nawet jeśli znajdą się tacy, którzy nie przejawiają zainteresowania motoryzacją, powinni kojarzyć ten model choćby z memów, których to stał się bohaterem (za sprawą chociażby dość nietypowej linii nadwozia). Jak się jednak okazuje, nawet w ojczyźnie amerykańskiego producenta mogą zdarzyć się osoby, które w ogóle nie kojarzą tego auta. Takim właśnie przykładem są policjanci z miejscowości Buttonwillow w Kalifornii. 

Zobaczyli ciężarówki z nietypowymi autami. "Co to jest?"

W czasie porannego patrolu funkcjonariusze jednej z jednostek zauważyli na autostradzie międzystanowej nr 5 w Kalifornii ciężarówki przewożące nieznane im auta. Postanowili zwrócić się o pomoc do Internautów. 

Reklama

"Jedna z naszych jednostek zauważyła kilka ciężarówek wyładowanych dziwnymi pojazdami, zmierzających w kierunku północnym autostradą międzystanową nr 5. Zastanawiamy się, co to jest? Dokąd one zmierzają?" - czytamy we wpisie.

Cześć komentujących wytłumaczyła funkcjonariuszom, z jakim autem mają do czynienia, zaznaczając przy tym, że już od kilku lat czekają na jego dostawę. Inni z kolei, zapewne wychodząc z założenia, że funkcjonariusze nie pytają serio, żartowali np., że są to pojazdy wykorzystywane przez kosmiczną policję. Amerykańskie media wskazują natomiast, że kierunek, w którym przewożone były pojazdy, świadczy, że trafiły one do Fremont, gdzie znajduje się fabryka, w której ma powstawać Cybertruck. 

Od premiery Tesli Cybertruck minęły prawie cztery lata

Przypomnijmy, że od premiery Tesli Cybertruck minęły już prawie cztery lata. Auto zostało zaprezentowane pod koniec 2019 roku. Było o nim głośno nie tylko za sprawą niestandardowej linii nadwozia (przywodzącej na myśl pojazdy z filmów science-fiction z lat 80.). Elon Musk zapewniał wówczas, że Cybertruck ma kuloodporne szyby, co miało udowodnić rzucenie w nie metalową kulą. Wkrótce w serwisach informacyjnych pojawiły się zdjęcia potłuczonych szyb, które nie zdały tego egzaminu.

Tesla dość szybko zebrała sporo pieniędzy z zaliczek od osób, które chciały jak najszybciej zostać właścicielami tego auta i wpłaciły na konto producenta 100 dolarów. W efekcie w niecałe półtora miesiąca od pierwszej prezentacji modelu na koncie firmy pojawiło się dodatkowe 120 milionów dolarów. 

Pierwotnie auto miało trafić do sprzedaży w 2021 roku. Wkrótce termin przesunięto na 2022 rok, a potem znowu na połowę 2023 roku. Najprawdopodobniej tym razem producent dotrzyma obietnicy, przynajmniej, jeśli chodzi o sam roku. W lipcu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie przedstawiające pierwszy egzemplarz modelu, który został wyprodukowany w fabryce w Teksasie. Do masowej produkcji samochód ma trafić natomiast pod koniec trzeciego kwartału tego roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla | Tesla Cybertruck
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy