OC droższe o 40 procent
Od 1 stycznia przyszłego roku aż o 40 procent mogą zdrożeć polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC właścicieli samochodów.
Dużo drożej zapłacą ci, którzy jeżdżą "po pijaku". Ministerstwo Zdrowia chce, żeby zakłady ubezpieczeń co miesiąc przelewały na konto NFZ jedną piątą składek za polisy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.
- To jest na razie projekt zmian i nie znamy jeszcze szczegółów - mówi Katarzyna Dudzin, rzecznik prasowy Ergo Hestia. - Trudno powiedzieć, o ile wzrosłaby składka na ubezpieczenie OC, jeżeli ustawa w projektowanym brzmieniu wejdzie w życie. Przypuszczamy, że o tyle, o ile wzrosną nasze koszty.
Obecnie koszty pochłaniają ponad jedną trzecią składki płaconej przez kierowców – czytamy w "Super Nowości".
Są to opłaty dla Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, ewidencyjna i na Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców. Jest w tym też prowizja dla agentów zawierających ubezpieczenia. Około 60 proc. składki przeznaczane jest na wypłaty odszkodowań. Aby po wprowadzeniu haraczu na NFZ w firmie ubezpieczeniowej pozostała na odszkodowania taka sama kwota, cena polisy musi wzrosnąć o około 40 proc.
Ministerstwo Zdrowia uzasadnia, że koszty leczenia ofiar wypadków drogowych powinni ponosić sprawcy tych wypadków. Dlatego chce wziąć pieniądze z polis ubezpieczeń samochodów. Według szacunków ministerstwa, w 2007 roku na leczenie osób rannych w wypadkach będzie potrzeba 1 mld 600 tys. zł. Jedna piąta składek za polisy OC wyniesie natomiast 1 mld 700 tys. zł.
Nie będzie jednak tworzony osobny fundusz na leczenie ofiar wypadków. Pieniądze z polis powiększą budżet NFZ. Na co zostaną naprawdę wydane? Minister Zbigniew Religa obiecał lekarzom podwyżki i zaczął szukać na nie pieniędzy. Wygląda na to, że znalazł je w kieszeniach kierowców.
Ministerstwo proponuje też, żeby osoby skazane przez sąd za jazdę po pijanemu płaciły trzykrotnie wyższą składkę. Przy zawieraniu ubezpieczenia kierowca będzie musiał oświadczyć, czy nie był karany za jazdę "po pijaku". Jeżeli był, to zapłaci drożej. Podwyższona składka będzie obowiązywała przez 5 lat od wyroku.