Marzysz, by postawić auto pod wodospadem? Oto dlaczego to zły pomysł
Udostępnione przez jednego youtuberów wideo zapoczątkowało dyskusję na temat jakości wykonania Mahindry Scorpio-N. W końcu firma odpowiedziała na nagranie.
Na nagraniu zamieszczonym w serwisie YouTube możemy zobaczyć, że kierowca świadomie podjeżdża Mahindrą Scorpio-N pod wodospad tak, by woda spadała na dach auta. Choć szyberdach był zamknięty, woda i tak dostała się do środka, m.in. poprzez umieszczony na dachu głośnik oraz boczne szyby. Sądząc po stanie auta po wyjechaniu spod wodospadu, nie obejdzie się bez wizyty w warsztacie. Z pewnością uszkodzeniu uległa część elektrycznych układów. Potrzebne też będzie bardzo dokładne osuszenie.
Warto wiedzieć, że zaprezentowana w zeszłym roku nowa generacja modelu Scorpio-N, cieszy się w Indiach dużą popularnością. Kiedy firma zaczęła przyjmować zamówienia, pierwsze 25 tys. sztuk rozeszło się w... 55 sekund. Samochód dostępny jest z dwulitrowym silnikiem benzynowym (203 KM), a także jednostką Diesla o pojemności 2,2 (132 KM). Obie jednostki mogą współpracować ze 6-biegową skrzynią manualną lub, posiadającym taką samą liczbę przełożeń, automatem. Mahindra Scorpio-N oferowana jest w wersjach 6- i 7-miejscowych. W testach NCAP model otrzymał pięć gwiazdek, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dorosłych i trzy w kwestii bezpieczeństwa dzieci.
W związku z publikacją filmu rozpoczęły się dyskusje na temat jakości wykonania tego modelu. Oczywiście nie każdy użytkownik SUV-a parkuje auto pod wodospadem, ale warto pamiętać, że deszcze w Indiach mogą być wyjątkowo ulewne. Istnieje więc ryzyko, że skutki jazdy w czasie deszczu mogłyby być bardzo podobne do sytuacji zaprezentowanej na filmie.
W końcu Mahindra zareagowała na nagranie. Zamiast przepraszać, postanowiła... powtórzyć wyczyn youtubera. Na oficjalnym koncie modelu na Twitterze zostało opublikowane nagranie, na którym Mahindra Scropio-N, podobnie ja na filmie Panwara, parkuje pod wodospadem. Tym razem jednak płynącą wodę możemy zauważyć jedynie na przedniej i bocznych szybach auta. Nic nie dostaje się do środka.
"Po prostu kolejny dzień z życia Całkowicie Nowego Scorpio-N" - napisano.