Kolejny polski absurd!
W ciągu kilku dni GDDKiA renegocjuje umowę z Autostradą Wielkopolską.
Powód? Właściciele autostrady A2 zarabiają na ciężarówkach, pracujących przy jej remoncie. Proceder opisała "Gazeta Wyborcza".
Właściciele A2 korzystają z przepisu prawnego, zgodnie z którym za każdy przejazd ciężarówki autostrada dostaje odszkodowanie z Funduszu Drogowego. Regulacja obejmuje również samochody dowożące na przykład piasek, potrzebny przy remoncie trasy. Zasadę tę wprowadzono w 2005 roku.
Według ostrożnych szacunków, Fundusz Drogowy mógł stracić w ten sposób aż dwa miliony złotych. Państwo zwraca właścicielom autostrady od 39 do 60 złotych za każdy przejazd ciężarówki. A ponieważ na A2 ostatnio remont goni remont, każda taka ciężarówka przekracza punkt poboru opłat przynajmniej 10 razy dziennie.
Formalnie wszystko jest legalne - przyznaje w rozmowie z reporterem RMF FM Piotrem Świątkowskim Tadeusz Łuka z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wątpliwości budzi, jego zdaniem, etyczny aspekt sprawy.
Władze autostrady tłumaczą tymczasem, że prawo wyraźnie stanowi, iż za każdy przejazd ciężarówki płaci państwo, a w ustawie nie ma od tej zasady wyjątku.