Dla Polaka marka auta nie ma znaczenia?

​ Dla 72 proc. kupujących samochód najważniejszy jest miesięczny koszt utrzymania, dla 9 proc. największe znaczenia ma marka samochodu - wynika z badania firmy wynajmu samochodów Carsmile. Blisko 2/3 badanych wskazało na bezawaryjność, ponad 44 proc. na wyposażenie, a 24 proc. na spalanie.

Badanie wskazało, że pierwszym najważniejszych kryteriów, które bierzemy pod uwagę przy wyborze auta jest miesięczny koszt, przy czym tylko co dziesiąty pytany wskazał, że najważniejsza jest cena katalogowa.

Jak wyjaśniają autorzy badania, miesięczny koszt użytkowania samochodu (z ang. TCO), to suma wydatków, jakie wiążą się z korzystaniem z pojazdu. TCO obejmuje ratę kredytu, leasingu czy ratę za wynajem, utratę wartości, koszty ubezpieczenia, serwisów, paliwa czy inne wydatki eksploatacyjne, ale zsumowane w skali miesiąca, nawet jeśli ponosimy je np. raz w roku - czytamy.

Na drugim miejscu znalazła się bezawaryjność, która otrzymała wagę 62 proc. Ten czynnik z pewnością przemawia za wyborem samochodu nowego, gdzie ryzyko poważnej awarii jest niewspółmiernie niższe. Połączenie miesięcznego kosztu z bezawaryjnością, jako dwóch najważniejszych kryteriów wyboru, prowadzi do większego zainteresowania samochodami nowymi.

Na trzecim i czwartym miejscu w rankingu preferencji przy wyborze pojazdu znalazły się czynniki związane z wykorzystaniem nowych technologii w samochodach. Są to "wyposażenie" - na które wskazało 44 proc. pytanych oraz "systemy bezpieczeństwa" z wynikiem 40 proc. - czytamy.

Jak wskazał Michał Knitter, wiceprezes Carsmile, badanie pokazuje, że zakup samochodu to dziś zdecydowanie więcej matematyki i techniki niż emocji.

Reklama


Dodał, może to mieć związek z kryzysem w gospodarce, ale nie tylko. "Jesteśmy świadkami rewolucji w podejściu do auta. Przestaliśmy traktować samochód jako inwestycję życia, spełnienie marzeń. Do auta podchodzimy dużo bardziej pragmatycznie - jak do narzędzia, które ma zabezpieczyć potrzeby rodziny, zagwarantować jej bezpieczeństwo i wpisać się w miesięczny budżet gospodarstwa domowego" - ocenił.

Według Knittera, połączenie miesięcznego kosztu z bezawaryjnością, jako dwóch najważniejszych kryteriów wyboru, prowadzi do większego zainteresowania samochodami nowymi. Z tego wynika, że nauczyliśmy się już akceptować fakt, iż takie auto jest niższej klasy od samochodu używanego o podobnej cenie, ale za to nie narazi nas na nieprzewidziane wydatki w trakcie eksploatacji.

Z badania wynika, że do czynników, które zostały uznane przez uczestników badania za bardzo ważne przy wyborze samochodu, zaliczyć można także typ nadwozia oraz długość i zakres gwarancji (wyniosły odpowiednio: 30 proc. i 27 proc.). Firma wskazuje jednak, że ich waga jest już znacznie niższa niż czynników opisanych wcześniej.

Niespełna co czwarty pytany wskazał, że najważniejsze przy wyborze auta jest spalanie, dla niespełna 22 proc. pojemność auta w środku. Co ciekawe, "znaczek na masce" odchodzi na dalszy plan, bo tylko dla 9 proc. najważniejsza jest marka. Przy czym na model wskazało ponad 17 proc., natomiast 11 proc. respondentów zaznaczyło, że wielkość bagażnika jest kluczowa.

Zdaniem autorów badania, jest więc raczej mało prawdopodobne, że zdecydujemy się na dany model pojazdu z czystej lojalności, jeśli auto to nie spełni dużo ważniejszych dla nas wymogów związanych z miesięcznym kosztem, technologią czy bezpieczeństwem.

Badanie sondażowe Carsmile przeprowadzono w dniach 25.06-06.07.2020 w formie ankiety elektronicznej, na próbie 423 dorosłych respondentów. Największą grupę (28 proc.) wśród badanych stanowiły osoby w wieku 36-45 lat. Wśród respondentów znalazły się zarówno osoby fizyczne, jak i właściciele małych firm, wykorzystujący samochody dla celów służbowych i prywatnych. Grupa była zróżnicowana pod względem sposobu finansowania ostatniego samochodu - respondenci korzystali zarówno z leasingu czy wynajmu, jak i z kredytu oraz zakupu gotówkowego. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy