Rewolucyjny wynalazek. Wystarczy kupić spray...

Skończył się już okres pobłażania dla pieszych poruszających się po zmroku bez odblasków. Mandaty dla niechronionych uczestników ruchu drogowego sięgają niekiedy nawet 500 zł.

Problem pieszych czy rowerzystów, którzy - po zmroku - stają się niemal niewidoczni dla kierowców, spędza sen z powiek inżynierom Volvo. Przypominamy, że zasłużona dla drogowego bezpieczeństwa marka postawiła sobie za cel, by do 2020 roku w wypadkach z udziałem tych pojazdów przestali ginąć ludzie.

Jednym z elementów szerzej strategii pozwalającej osiągnąć ten cel jest nowy wynalazek szwedzkich specjalistów od bezpieczeństwa - fluorescencyjny lakier w sprayu przeznaczony dla pieszych i rowerzystów.

W ramach akcji promocyjnej ponad dwa tysiące puszek z nowym preparatem rozdano w ośmiu londyńskich sklepach z akcesoriami dla rowerzystów. Szwedzki wynalazek nanosi się tak samo, jak lakier do włosów czy dezodorant. Można spryskać nim rower, plecach lub części garderoby. Co ważne fluorescencyjna farba jest niewidoczna w świetle dziennym. W nocy fluorescencyjny preparat odbija światło reflektorów samochodowych z taką mocą, jak taśmy kamizelek odblaskowych.

Reklama

Trwałość nałożonej warstwy wynosi aż siedem dni. Dzięki jej właściwościom, w tym czasie, prawdopodobieństwo potrącenia tak oznakowanego pieszego czy rowerzysty spada niemal do zera!

Volvo nie wyklucza wprowadzenia fluorescencyjnej farby w sprayu do sprzedaży w swoich salonach. W czasie londyńskiej akcji promocyjnej Spraye LifePaint były rozdawane nieodpłatnie, ale wszyscy, którzy chcieliby nabyć taką farbę, mogą to zrobić korzystając ze strony internetowej jej producenta. Problem jest jeden, cena preparatu to około 100 zł, do tego trzeba doliczyć koszt przesyłki.

Do wyboru są różne kolory odblasku, a także warianty przeznaczone do różnych rodzajów powierzchni: do metalu i drewna, do tekstyliów, a nawet... futra.


Dowiedz się więcej na temat: odblaski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy