Rekord Polski: Najbardziej pijany kierowca!

Prawie 7 promili alkoholu we krwi - to niechlubny, prawdopodobnie ogólnopolski rekord mężczyzny ze Szczecina.

Kompletnie pijanego i jadącego środkiem drogi kierowcę zauważył policjant, który wracał po służbie do domu.

Policjant wyprzedził auto i zatrzymał do kontroli. Od kierującego nim mężczyzny poczuł wyraźną woń alkoholu. Wezwał policjantów z drogówki. W oczekiwaniu na radiowóz kierowca citroena zasnął za kierownicą.

Mężczyzna w citroenie ZX zasnął. Gdy policjanci przyjechali na miejsce nie było z nim żadnego kontaktu ani wzrokowego, ani słownego. Zawieźli go na izbę wytrzeźwień.

Reklama

- Nie potrafił nawet dmuchnąć w alkomat, tylko siłą oddechu wskaźnik zatrzymał się na końcu skali - powiedziała Katarzyna Legan ze szczecińskiej policji. - Mężczyzna został przewieziony na oddział detoksykacyjny do szpitala na Pomorzanach, gdzie lekarze zajęli się nim, ponieważ miał ostrą niewydolność oddechową i krążeniową - dodała.

Tam również pobrano mu krew, aby szczegółowo wykonać badanie na zawartość alkoholu. Wynik tego badania to 6,74 promili.

Zenon Butkowski - policjant ruchu drogowego z wieloletnim stażem nie pamięta tak pijanego kierowcy. - Ja nie pamiętam, abym w ogóle słyszał, żeby kierowca miał tyle promili alkoholu - stwierdził.

Mężczyzna, jak tylko wytrzeźwieje, a może to potrwać nawet dwa dni, zostanie przesłuchany. Grozi mu nawet do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy.

Warto podkreślić, że śmiertelna dawka alkoholu to 4 do 4,5 promila.

Zobacz, ile trzeba wypić, żeby mieć we krwi siedem promili.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: policja | W.E. | pijany kierowca | pijany | rekord | kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy