Policja odzyskała kradzione Audi SQ5 i Range Rovera

Policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej odzyskali dwa skradzione samochody.

Mundurowi zabezpieczyli pochodzące z kradzieży na terenie Niemiec Audi SQ5 oraz Land Rovera z przerobionymi numerami rejestracyjnymi. W związku ze sprawą zatrzymano dwie osoby. Wobec 34-letniego mężczyzny podejrzanego o paserstwo znacznej wartości zastosowano dozór policyjny. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni  z Gdańska  wspólne  z funkcjonariuszami Morskiego Oddziału Straży Granicznej  w trakcie działań ukierunkowanych na zwalczanie przestępczości samochodowej transgranicznej   postanowili zatrzymać do kontroli  dwa samochody wyjeżdżające z jednej z posesji w Wejherowie. Kierowca Audi SQ5 na widok punktu kontrolnego  zmienił kierunek jazdy, zawrócił i doprowadził do kolizji z innymi autami. Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że samochód, którym  jechał,  jest kradziony i ma tablice rejestracyjne należące do innego auta.

Reklama

W trakcie dalszych działań policjanci zatrzymali także kobietę, która chwilę wcześniej wyjechała z tej samej posesji co zatrzymany mężczyzna i najprawdopodobniej  go pilotowała. W wyniku przeszukania hali garażowej  w miejscu zamieszkania 30-latki funkcjonariusze znaleźli  Range Rovera. Pojazd ma przebite numery nadwozia.

Zatrzymany 34-latek i 30-letnia kobieta trafili do policyjnej celi, a zabezpieczone samochody na parking policyjny. Wartość zabezpieczonych pojazdów to około 700 tys. złotych.

Oboje zatrzymani zostali przesłuchani. Mężczyzna usłyszał zarzuty paserstwa znacznej wartości. Prokurator  zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.  Za tego typu przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.


Policja
Dowiedz się więcej na temat: złodzieje samochodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy