Paliłeś trawkę? Lepiej nie wjeżdżaj do Niemiec!

Wielkimi krokami zbliża się maj, a to oznacza, że wielu kierowców w myślach planuje już trasy wakacyjnych wojaży. Te często wiodą przez inne kraje członkowskie Unii Europejskiej, gdzie uprawnienia do kierowania stracić można łatwiej niż w Polsce!

Jak informuje "Rzeczpospolita" Trybunał Sprawiedliwości UE uznał niedawno, że policja państwa członkowskiego UE może nie uznać uprawnień do kierowania pojazdami przez obywatela innego państwa, jeśli ten dopuścił się złamania obowiązujących w danym kraju przepisów. Oznacza to, że - przykładowo - policja w Niemczech czy Austrii może zakazać prowadzenia pojazdów osobie posługującej się wydanym w Polsce prawem jazdy.

Sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE za sprawą obywatelki Austrii zatrzymanej w Niemczech do kontroli drogowej. W jej trakcie okazało się, że kobieta prowadziła pojazd pod wpływem marihuany. Analiza krwi pobranej od kierującej wykazała, że kobieta zażywa konopie przynajmniej okazjonalnie - to wystarczyło by policjanci uznali, że jest ona niezdolna do prowadzenia pojazdów mechanicznych na terenie Niemiec. Kobieta poinformowana została, że może odzyskać swoje uprawnienia, jeśli dostarczy dokumentację medyczną wskazującą na to, że przez rok nie brała środków odurzających.

Reklama

Co ciekawe, policjanci nie zatrzymali jej prawa jazdy, bowiem w Austrii przepisy zezwalają na zatrzymanie uprawnień dopiero wówczas, jeśli zachodzi podejrzenie uzależnienia od środków odurzających a jazda pod wpływem tych środków została stwierdzona medycznie. W efekcie kobieta - legalnie - prowadzić mogła samochód w Austrii, posługując się wydanym w tym kraju prawem jazdy, nie mogła jednak prowadzić pojazdów mechanicznych w Niemczech.

Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że zachowanie niemieckiej drogówki jest zbieżne z interesem ogólnym, czyli poprawą drogowego bezpieczeństwa. Oznacza to więc, że przedstawiciele władz poszczególnych państw członkowskich mogą negować uprawnienia do prowadzenia wydane w innych krajach Unii.

Trzeba też pamiętać, że - zgodnie z niemieckim prawem - gdyby obywatelkę Austrii przyłapano na prowadzeniu auta w Niemczech groziłaby jej wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności a nawet przepadek pojazdu!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy