Nie maskuj się na drodze!

W ostatnich tygodniach zwiększyła się liczba potrąconych przez samochód pieszych.

Tylko od początku listopada w wypadkach zginęło 124 pieszych, a w ostatnich dniach pod kołami samochodów ginie dziesięć osób dziennie - wynika z przedstawionych przez policję danych.

Jest dużo gorzej niż przed rokiem. Czarne punkty na drogowej mapie Polski to małe miejscowości i wioski.

Zazwyczaj do śmiertelnych potrąceń dochodzi po godzinie 16, kiedy zapadnie już zmrok, kierowcy mają ograniczoną widoczność, a liczba poruszających się pieszych jest wysoka.

- Samochód jadący przez teren zabudowany, przez niewielką miejscowość, stara się przemknąć przez tę miejscowość, praktycznie nie zwalniając. Kiedy na jezdnię wychodzi pieszy, wtedy na wyhamowanie i jakąkolwiek reakcję jest już zwykle za późno - mówi Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

Reklama

Winni są jednak nie tylko kierowcy. Także piesi, którzy idąc poboczem, często dla kierowców są po prostu niewidoczni.

- W listopadzie do połowy wypadków z udziałem pieszych, doszło właśnie z ich winy. Przyczyną było np. wtargnięcie pod nadjeżdżający samochody, czy przebieganie przez jezdnię w niedozwolonych miejscach. Pamiętajmy też, że po wieczorem osoby ubrane na ciemno są słabo widoczne. Kierowca widzi takiego pieszego z odległości zaledwie 30, 40 metrów - zaznaczył Sokołowski.

Przypomniał, że wystarczy jeden element odblaskowy, by ta odległość wzrosła do 120, 160 metrów.

Pieszy jest również całkowicie niewidoczny, gdy mijają się dwa samochody jadące z przeciwnych stron. Do oka kierowcy dociera światło z reflektorów jadącego samochodu (czy to bezpośrednio, czy też odbite np. od mokre nawierzchni), powodując zwężenie źrenicy. Konsekwencje są oczywiste - to, co nie znajduje się tuż przed autem, w świetle własnych reflektorów jest kompletnie niewidoczne.

Jesień i zima to okres kiedy generalnie zwiększa się liczba ofiar wśród pieszych - średnio do ok. siedmiu na dobę. Zmieniają się warunki atmosferyczne, szybciej zapada zmrok, a widoczność ograniczają mgły i deszcze. Dlatego na początku listopada ruszyła trzecia edycja kampanii społecznej "Użyj wyobraźni".

Towarzyszą jej m.in. zdjęcia zamieszczane na bilbordach, w pobliżu dróg, przedstawiające praktycznie niewidoczne nocą dla kierowców postacie pieszych i rowerzysty, opatrzone hasłami "Daj szansę pieszym. Zwolnij!" oraz "Daj szansę kierowcom. Niech Cię zobaczą! W mediach prezentowany jest też bardzo sugestywny spot, w którym pieszych i jadącego zbyt szybko kierowcę - przed tragicznymi wypadkami próbują bezskutecznie ostrzec duchy osób, które w takich wypadkach zginęły.

Zobacz film:

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: piesi | kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy