Kradzież na hol...

Kiedy złodziejom nie udaje się uruchomić kradzionego samochodu biorą go na hol. W ten sposób chcieli ukraść samochód wczoraj po południu w Rudzie Śląskiej.

Kiedy złodziejom nie udaje się uruchomić  kradzionego  samochodu biorą go na hol. W ten sposób chcieli ukraść samochód wczoraj po południu w Rudzie Śląskiej.

Radiowóz drogówki zwrócił uwagę, że samochód holujący drugie auto jedzie zbyt szybko. "Na skrzyżowaniu, na światłach, policjanci przystąpili do rutynowej kontroli. Kiedy wysiadali z radiowozu, kierowca holowanego auta szybko przesiadł się do samochodu holującego. Kiedy policjant podchodził do auta, przestępcy ostro ruszyli, policjant został potrącony i dostał się pod koła pojazdu holowanego" - powiedział PAP komisarz Piotr Palion ze śląskiej policji.

Złodzieje odjechali w kierunku Zabrza, holowane auto uderzyło w słup, przestępcy zerwali hol i uciekli. Okazało, się, że holowane auto zostało kilka minut wcześniej skradzione. W czasie incydentu prawdopodobnie jeden z policjantów oddał strzał lub strzały w kierunku przestępców. "Na razie niczego nie  potwierdzamy, zabezpieczamy ślady" - powiedział Palion. Inny  policjant powiedział PAP, że na miejscu znaleziono łuskę z  policyjnej broni.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | auto | kradzież | hol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy