Kradli najnowsze BMW. Odzyskano auta za 3,5 mln zł!

Policjanci z łódzkiego CBŚ rozbili grupę przestępczą, kradnącą na zachodzie Europy i legalizującą w Polsce luksusowe bmw. Zatrzymano 12 osób i odzyskano 19 aut o wartości ponad 3,5 mln zł.

Policjanci z łódzkiego CBŚ, pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, od kilku miesięcy prowadzili śledztwo ws. zorganizowanej grupy przestępczej, która specjalizowała się w kradzieżach najnowszych modeli bmw. Luksusowe auta gang kradł od 2010 roku na terenie państw Europy zachodniej, a legalizował je w Polsce.

W ostatnim tygodniu na terenie województw: łódzkiego i małopolskiego funkcjonariusze zatrzymali łącznie 12 osób, w tym 49-letniego lidera grupy, który zorganizował cały proceder. Pozostali członkowie gangu to mężczyźni i kobiety w wieku od 23 do 54 lat. Wszyscy to obywatele polscy, w tym narodowości romskiej.

Reklama

W ręce policjantów wpadło m.in. dwóch właścicieli auto-komisów, przez które "przechodziły" kradzione auta oraz osoba, która je legalizowała w wydziale komunikacji, dostarczając sfałszowane dokumenty niemieckie i włoskie.

Policjanci odzyskali w sumie 19 luksusowych samochodów, skradzionych na terenie Europy w latach 2011-2013. Ich łączna wartość przekracza 3,5 miliona złotych.

Przestępcy działający w tej zorganizowanej grupie wyszukiwali tzw. słupy, czyli ludzi, na których pojazdy były rejestrowane, w zamian za kilkaset złotych. "Osoby te czasem nawet nie widziały pojazdów, których byli rzekomymi użytkownikami. Udostępniały jedynie swoje dane oraz dokumenty tożsamości. W taki sposób zalegalizowane pojazdy były oferowane do sprzedaży po atrakcyjnych cenach na portalach internetowych i giełdach samochodowych" - wyjaśniła Kącka.

Zyski z przestępczego procederu były ukrywane lub legalizowane poprzez pranie brudnych pieniędzy. Szef gangu podczas próby wcześniejszego zatrzymania w 2013 roku na terenie Łódzkiego, jadąc samochodem BMWX6 staranował policyjny radiowóz, dopuszczając się czynnej napaści na policjantach; udało mu się wtedy uciec pomimo oddanych w kierunku jego samochodu strzałów z broni palnej.

W sprawie jest łącznie 16 podejrzanych. Wśród nich są także osoby, które już zostały tymczasowo aresztowane w innych sprawach lub odbywają kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa, a także te, które same stawiły się na wezwania do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

W ostatnich dniach przedstawiono 13 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz jeden zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a także 31 zarzutów prania brudnych pieniędzy. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane, wobec 10 zastosowano dozór policji. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy