Koniec bezkarności policjantów. Również w Polsce!
W Francji ruszyła prawdziwa, policyjna rewolucja. Pojawiły się specjalne strony internetowe MSW, na których każdy obywatel będzie mógł sygnalizować nielegalne działania funkcjonariuszy!
Szef MSW Manuel Valls ostrzega policjantów, że odtąd będą musieli być nieskazitelni. Wystarczy bowiem kilka kliknięć w sieci, by każdy Francuz mógł zasygnalizować popełniane przez nich nadużycia. Skarga trafi bezpośrednio do Generalnej Inspekcji Policji Państwowej, zajmującej się kontrolowaniem działań funkcjonariuszy.
Według Vallsa dotąd pokrzywdzeni ludzie często tego nie robili, bo nie mogli bezpośrednio kontaktować się z funkcjonariuszami kontrolującymi swoich kolegów po fachu. Bali się też często, że skargę zablokuje policyjna hierarchia, a oskarżeni funkcjonariusze mogą się mścić.
Cześć policyjnych związkowców obawia się tysięcy bezpodstawnych lub kłamliwych skarg w internecie. Minister spraw wewnętrznych odpowiada, że choć już wcześniej było dużo anonimowych donosów na funkcjonariuszy, to teraz niezadowolony obywatel będzie musiał podać swoje dane personalne, dzięki czemu skargi mają być bardziej wiarygodne.
Podobny system działa również w Polsce. Każdy świadek wykroczenia lub przestępstwa popełnionego przez policjanta możesz to zgłosić na stronie internetowej Komendy Głównej Policji. Rocznie takich doniesień jest około 20 tysięcy. W zależności od tego czym funkcjonariusz zawinił, istnieje kilka możliwości takich zgłoszeń.
Najlepszym sposobem jest powiadomienie Biura Spraw Wewnętrznych KGP o fakcie wykroczenia, lub przestępstwa popełnionego przez funkcjonariusza. Ta jednostka to taka policja w policji. Numery do BSW można znaleźć na stronie Komendy Głównej w odpowiedniej zakładce. Można też skorzystać z adresu bsw@policja.gov.pl.
Kiedy z kolei chcemy się poskarżyć na zaniedbania proceduralne funkcjonariuszy- choćby na niewpisanie istotnych informacji do dokumentów - to do tego służy wydział skarg. Można je zgłaszać na adres: skargikgp@policja.gov.pl.
Nie wszyscy chcą jednak składać oficjalne skargi. Wiele osób woli pozostać anonimowymi, ale filmy i zdjęcia dokumentujące wykroczenia policjantów publikują w internecie. Już niemal 30 tys. fanów ma facebookowy profil "Sfotografuj Policjanta", którego autorzy podkreślają, że policja powinna być "jak żona Cezara". Każdego dnia na profilu publikowanych jest nawet kilkanaście zdjęć dokumentujących łamanie prawa przez policjantów - część spraw skończyło się ukaraniem poszczególnych funkcjonariuszy.
Wśród zdjęć publikowanych przez uczestników akcji na Facebooku najwięcej jest fotografii pokazujących radiowozy zaparkowane w niedozwolonych miejscach - na przejściach dla pieszych, na trawie, na przystankach czy - o zgrozo - na miejscach zarezerwowanych dla niepełnosprawnych.