Używany Volkswagen T3 Westfalia (1979-1991)
Kampery na bazie Volkswagena T3 są z roku na rok droższe. To już pełnoprawny klasyk – ostatni bus VW z silnikiem z tyłu.
Jeśli o jakimś samochodzie można bez przesady powiedzieć "kultowy", będzie to z pewnością Volkswagen z silnikiem z tyłu i zabudową kempingową. Co roku ceny zadbanych egzemplarzy rosną, a i pojazdu do renowacji trzeba się już trochę naszukać.
Kupując T3, trzeba liczyć się z występowaniem obfitej korozji. Atakuje ona głównie spawy na nadwoziu, które są uszczelniane środkiem akumulującym wodę. Korodują również dolne krawędzie szyb - z przodu woda potrafi sączyć się do środka niszcząc instalację elektryczną. Najciekawsze miejsce występowania rdzy to okolice... za lodówką, gdzie stale panuje wilgoć. Po remoncie blacharki konieczne będzie oczywiście solidne zabezpieczenie antykorozyjne. Starzy właściciele T3 polecają nawiercenie otworów w nadwoziu i wpuszczenie tam mocno penetrującego płynu (Oxyblock).
Kolejny istotny punkt to drzwi przesuwne: jeśli ruszają się w miarę płynnie, a klamka nie jest urwana - to już bardzo dobrze.
I tak do przekładki
Wersje benzynowe są interesujące tylko z kolekcjonerskiego punktu widzenia - to ostatni tylnonapędowy (i tylnosilnikowy) Volkswagen z silnikiem boxer. Do 1984 r. miał on chłodzenie powietrzem, a potem - cieczą. Trwalsza okazuje się pierwsza wersja, choć walka z wyciekami oleju nie ma większego sensu. W boxerze chłodzonym cieczą często korodują śruby głowic cylindrów.
Na poważnie klienci rozważają tylko zakup diesli, jako znacznie lepszych do pokonywania długich tras. Przy czym kondycja oryginalnego silnika (zwykle 1.7 D lub 1.6 TD) nie ma większego znaczenia, bo większość nabywców decyduje się na "przekładkę" silnika 1.9 TD lub nawet TDI. Z takim źródłem napędu T3 jest żwawszy, bardziej niezawodny, a pali tyle samo. "Jedyny problem to to, że większy 1.9 TD nie mieści się i trzeba wycinać prostokąt blachy" - opowiada Rafał, właściciel.
Renowacja prezentowanego egzemplarza trwała około pół roku. Jak mówi właściciel, "części blacharskie są dość łatwo dostępne, choć ich ceny powoli zaczynają rosnąć. Prawdziwy problem sprawiło zdobycie klamki drzwi przesuwanych i oryginalnych chromowanych dekli oraz uszycie nowego namiotu dachowego". Warto wspomnieć o ciekawym unowocześnieniu - panelu fotowoltaicznym na dachu, który daje napięcie ok. 8 woltów. Jego zadaniem jest doładowywanie dodatkowych akumulatorów awaryjnych.
Drogi, a mimo to tani
T3 Westfalia jest tani na tle innych aut kempingowych, ale nie oznacza to, że można kupić go za kilka tysięcy złotych (chyba że stan jest naprawdę fatalny). W Polsce oferty trafiają
się rzadko i zaczynają od 15 tys. zł. W Niemczech
za zadbany egzemplarz trzeba zapłacić od 7 do
10 tys. euro. Droższe są już tylko wersje z napędem na 4 koła.
Niewątpliwym atutem T3 jest prosta konstrukcja - na dalekiej wyprawie nawet mechanik nieobeznany z tym modelem jest w stanie łatwo naprawić większość usterek.
Niektóre samochody są w pełni ponadczasowe. Nikomu nie przeszkadza, że T3 Westfalia nie jest zbyt szybki ani zbyt bogato wyposażony. To idealny klasyk na długą podróż, a jeśli wyposażenie kempingowe działa, można w nim z powodzeniem mieszkać. Niezłym pomysłem jest zakup w celu renowacji: wciąż jest potencjał na wzrost cen tego modelu.
Volkswagen T3 Westfalia: historia modelu
1979: prezentacja Volkswagena serii T3.
1984: wycofanie silników benzynowych boxer chłodzonych powietrzem. Nowy turbodiesel 1.6 (70 KM).
1987: ABS w wyposażeniu opcjonalnym, wersja specjalna Magnum.
1991: następca (T4).
Volkswagen T3 Westfalia: typowe usterki i problemy
- Korozja nadwozia: typowe miejsca to spawy na nadwoziu, krawędzie szyb, miejsca pod zabudową kempingową.
- Zatarte drzwi przesuwne, urywające się klamki (trudne do dostania).
- Wycieki oleju z silników benzynowych.
- Cieknący zbiornik paliwa.
- Niedziałający zestaw wskaźników.
- Wadliwy układ ogrzewania (albo nie działa, albo "gotuje" pasażerów).
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Krzysztof Paliński