Używany Nissan Maxima A32 (1996-2000)

Maxima znaczy „największa”. Choć nie jest tak ogromna, jak sugeruje nazwa, wytrzymuje olbrzymie przebiegi, niemal nie domaga się napraw i... lubi sporo spalić. To limuzyna dla konserwatystów.

Po raz pierwszy nazwę Maxima Nissan (wówczas jeszcze Datsun) zastosował do tylnonapędowej limuzyny na podwoziu Nissana Laurela. Następna generacja miała już przedni napęd i stanowiła odmianę europejskiego Bluebirda. Postanowiliśmy przybliżyć Maximę czwartej generacji z lat 1995-2000 (nazwa kodowa A32), którą charakteryzuje legendarna japońska niezawodność. Jedna tylko odmiana nadwoziowa - klasyczna, czterodrzwiowa limuzyna - oraz brak silników Diesla sprawiają, że to propozycja raczej dla konserwatywnie nastawionych kierowców. Kto jednak bardziej od mikroskopijnego spalania ceni sobie brak problemów z niespodziewanymi usterkami i świetne wykończenie - powinien się nią zainteresować. Zwłaszcza, jeśli nie lubi zbyt często zmieniać samochodów.

Reklama

Nadwozie i wnętrze

Pod wieloma względami Maxima wręcz deklasuje bardziej uznanych niemieckich konkurentów. Wprawdzie wnętrze wykonano trochę bez polotu, materiały również nie zachwycają - ale pamiętajmy, że te auta miewają ogromne przebiegi, których po tapicerce prawie nie widać. Wyposażenie nie daje żadnych powodów do narzekań: w wielu samochodach zdarzają się elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele, skórzana tapicerka, tempomat, że o klimatyzacji nawet nie wspomnimy. Właściciele bardzo wysoko oceniają seryjny system nagłaśniający Bose z sześcioma głośnikami. Podczas jazdy we wnętrzu panuje cisza, zakłócana tylko przez szum opon. W 1998 r. wnętrze poddano niewielkiemu liftingowi - zmieniła się kierownica i wskaźniki. W bogatszych wersjach pojawia się automatyczna klimatyzacja z wyświetlaczem i drewniane wykończenia.

Wersje amerykańskie od europejskich można bardzo łatwo odróżnić: "nasze" Maximy mają z tyłu pojedynczą, plastikową blendę z wbudowanymi kloszami lamp, a za oceanem występowały dwie oddzielne lampy i napis "MAXIMA" przez całą szerokość klapy bagażnika. Przód też jest nieco inny - maski, zderzaka ani kierunkowskazów nie da się wymieniać między wersjami, natomiast symetryczne (w odmianie amerykańskiej) reflektory da się zastąpić europejskimi, bo ich kształt był taki sam. Nissan trochę za bardzo zaoszczędził na bagażniku. Nie chodzi tu nawet o pojemność, jedynie o fakt, że można go otwierać tylko od zewnątrz. Dziwi również to, że w tak luksusowym samochodzie zawiasy są niezbyt trwałe, a w dodatku zamiast chować się na teleskopach (jak w droższych autach), wjeżdżają do środka bagażnika.

Silniki i zawieszenie

Pod maską tej generacji Maximy najdziemy tylko sześciocylindrowe jednostki widlaste. Wszystkie auta mają napęd wyłącznie na przednie koła i występują jedynie w trzech wersjach pojemności: 2.0, 2.5 i 3.0. W rzeczywistości na rynku spotyka się tylko odmiany 2.0 i 3.0 (2.5 tylko na rynku azjatyckim). Każdy z tych silników ma 24 zawory i cztery wałki rozrządu. Jeśli początek numeru silnika stanowią litery VQ, rozrząd jest napędzany łańcuchem. W poprzedniej generacji spotykało się silniki serii VG z rozrządem na pasku zębatym. Rodzina silników VQ jest produkowana do dziś i cieszy się ogromną popularnością - znajdziemy ją w Nissanach Altima, 350Z, Murano, Infiniti FX itp.

Zarówno silniki 2-, jak i 3-litrowe sprawują się niemal bez zarzutów. Jedynym poważniejszym mankamentem okazały się wadliwe cewki zapłonowe w autach trzylitrowych z lat 1998-2000. Nissan przeprowadzał akcję serwisową wymiany owych cewek, ale oczywiście dziś już ona nie obowiązuje. Konieczność wymiany cewek obciąży właściciela kosztem ok. 150 zł za jedną sztukę w przypadku części używanych. W wersjach amerykańskich standardem są psujące się przepływomierze i awaryjne czujniki spalania stukowego, powodujące zapalanie się kontrolki "check engine". Dość typową usterką jest również słaby rozrusznik i zapiekające się tylne zaciski hamulców. I to właściwie wszystkie wady... oprócz sporego apetytu na paliwo wersji 3.0. Model dwulitrowy będzie znacznie oszczędniejszy, zadowalając się 11-12 l/100 km nawet podczas forsownej jazdy po mieście. Jednak to trzylitrówka w połączeniu z manualną skrzynią biegów osiąga prędkość 100 km/h w 8,3 s i ma niepokonaną elastyczność. Amerykańska wersja motoru trzylitrowego różni się kilkoma szczegółami, w tym układem dolotowym, oraz (w autach z Kalifornii) irytującym systemem kontroli czystości spalin.

W zawieszeniu Nissan wykonał krok do tyłu w porównaniu z poprzednią generacją Maximy; w latach 1988-1994 stosowano z tyłu układ wielowahaczowy, a w 1994 r. zastąpiono go standardową belką skrętną na wahaczach wzdłużnych. Z punktu widzenia nabywcy samochodu używanego okazuje się to zaleta - tylne zawieszenie jest niezniszczalne. Przód to standardowe kolumny MacPhersona z wahaczami poprzecznymi, już nieco mniej wytrzymałe, ale wciąż utrzymujące rozsądne ceny napraw - koszt amortyzatorów to ok. 250 zł za sztukę, a wahaczy - 300 zł za sztukę. Sworznie wahaczy są wymienne i pasują od Primery kombi.

Na zakupy

Za dziewiętnastoletnie Maximy sprzedający żądają minimum 6 tys. zł, a ceny egzemplarzy A32 z ostatnich lat produkcji kończą się na 11 tys. zł. Radzimy skupiać się w pierwszej kolejności na samochodach z rynku europejskiego wyposażonych w manualną skrzynię biegów, która nie sprawia problemów, w przeciwieństwie do leciwego "automatu". Do europejskiej Maximy łatwiej też o części karoseryjne.

Na koniec ważna uwaga: jeśli o Maximę się dba, auto się nie psuje. Właściciel będzie ponosił tylko koszty paliwa. Wprawdzie Nissan nie jest mistrzem rajdów o kropelce, ale rzadko trafia do warsztatu. Jak na luksusową limuzynę eksploatacja Maximy kosztuje w sumie niewiele.

Nissan Maxima A32 (1996-2000) - podsumowanie

Za tym autem niewielu się na drodze obejrzy. Jest za to komfortowe i bezawaryjne. Jeśli uda się znaleźć egzemplarz niewyeksploatowany (co może być trudne), zdecydowanie warto go kupić, zwłaszcza jeśli ma posłużyć wiele lat. Brak silników Diesla nie okazuje się w tym przypadku wadą - to w końcu limuzyna dla zachowawczo nastawionych nabywców.

Inne wersje

Nissan sprzedawał Maximę w jednej wersji nadwoziowej, jako czterodrzwiową limuzynę, ale tylko w Europie i USA. Na rynek japoński (gdzie Maxima nazywała się Cefiro) oraz na inne kraje o ruchu lewostronnym przewidziano wersję kombi, nazwaną Cefiro Wagon. Tylko tam można było kupić to auto z 2,5-litrowym silnikiem 6-cylindrowym w układzie V. W USA najbardziej luksusowo wyposażoną wersję Maximy sprzedawano pod marką Infiniti jako Q30 - oczywiście wyłącznie z 3-litrowym V6 i automatyczną skrzynią biegów. Nie zdobyła popularności.

Nissan Maxima A32 (1996-2000) - cechy identyfikacyjne

Nissan Maxima A32: historia modelu
1981: debiut Datsuna Maxima. Auto bazuje na Nissanie Laurelu i ma klasyczny układ napędowy.
1985: druga generacja ma już napęd przedni i stanowi odmianę Nissana Bluebird.
1988: trzecia generacja trafia na rynek europejski i amerykański.
1995: nowy model, nowa seria silników VQ w miejsce VG.
2000: ostatnia generacja Maximy sprzedawana na rynku europejskim.
2004: VI generacja tylko w USA.
2008: kolejny lifting.

Nissan Maxima A32: typowe usterki

  • Przepalające się cewki zapłonowe w silniku 3.0 V6.
  • Nieskuteczny rozrusznik, wymagający wymiany co ok. 60 tys. km.
  • Zapiekające się tylne zaciski hamulcowe.
  • Awaryjne przepływomierze i czujniki spalania stukowego.
  • Skrzypiące zawiasy klapy bagażnika.
  • Sporadyczne awarie skrzyń automatycznych wynikające z zaniedbań użytkowników.


Nissan Maxima A32: plusy

  • Bardzo dopracowana i bezawaryjna konstrukcja.
  • Bogate wyposażenie standardowe.
  • Atrakcyjne ceny zakupu.


Nissan Maxima A32: minusy

  • Dosyć duże spalanie silnika trzylitrowego.
  • Trudniej dostępne części do wersji amerykańskich.
  • Stylistyka wnętrza bez polotu.

Dane techniczne: Nissan Maxima A32 (1996-2000) - wybrane wersje silnikowe

Wersja2.03.0
Silnikbenzynowybenzynowy
Pojemność skokowa1995 cm32988 cm3
Układ cylindrów/zaworyV6/24V6/24
Moc maksymalna140 KM193 KM
Maksymalny moment obrotowy177 Nm255 Nm
Osiągi    
Prędkość maksymalna201 km/h230 km/h
Przysp. 0-100 km/h11,3 s8,3 s
Średnie zużycie paliwa w l/100 km*9,610,7
*dane fabryczne

Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Paweł Tyszko

25 lat Infiniti - NA LUZIE

Używana Toyota Camry XV40 (2006-2011)

Salon Detroit 2014 - Nissan Sport Sedan - zwiastun nowej Maximy - WIADOMOŚCI

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy