Używane: Alfa Romeo 159, Audi A4, Honda Accord
Nawet w okresie wyprzedaży, za nowe auto klasy kompaktowej trzeba zapłacić ok. 50 tys. zł. A gdyby tak zaszaleć i sprawić sobie prezent w postaci używanej, eleganckiej limuzyny?
W przypadku poprzednich generacji prezentowanych modeli, tytuł tego porównania mógłby się odwoływać do urody Alfy Romeo, solidności wykonania Audi i niezawodności Hondy. W dzisiejszych czasach takie zaszufladkowanie nie ma już najmniejszego sensu. Wszystkie porównywane modele świetnie się prezentują. Mają także podobną jakość wykonania. Nie jest oczywiście identyczna, ale wnioski z naszego porównania z pewnością zaskoczą niejednego motoryzacyjnego konserwatystę. Po uwzględnieniu cen samochodów, szacunkowego spadku wartości oraz cen części zamiennych rezultat porównania będzie wręcz zaskakujący.
Zacznijmy od ceny
Alfa Romeo debiutowała trzy lata przed rywalami, więc nikogo nie powinno dziwić, że najtańsze egzemplarze kosztują ok. 25-30 tys. zł, a na zakup rywali trzeba wydać przynajmniej 45-50 tys. zł. Warto jednak zauważyć, że jeśli porównamy egzemplarze z tego samego rocznika w zbliżonych wersjach silnikowych i wyposażeniowych, Alfa i tak będzie najtańsza. Sprawdziliśmy to bardzo dokładnie. Za Alfę 159 z silnikiem 1.9 JTDm z 2009 roku trzeba zapłacić ok. 40 tys. zł. Audi 2.0 TDI będzie ponad 10 tys. zł droższe. Honda jest wyceniana jeszcze wyżej - żeby swobodnie wybierać, trzeba przygotować prawie 60 tys. zł. A zatem nawet jeśli ktoś ma rację zakładając, że ceny odzwierciedlają jakość czy niezawodność, musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy warto aż tyle dopłacać?
Prestiżowy czy rodzinny?
Alfa Romeo i Audi reprezentują segment premium, w którym szeroko pojęty prestiż ma większe znaczenie niż pojemność bagażnika czy ilość miejsca na tylnych fotelach. Honda to auto eleganckie, ale celuje raczej do tej grupy nabywców, którzy podczas wyboru kierują się bardziej rozumem niż sercem, choć trzeba uczciwie przyznać, że prezentowana, ósma generacja Accorda wygląda naprawdę luksusowo.
Pomiary wnętrz, jakie przeprowadziliśmy we własnym zakresie wykazały, że najbardziej rodzinnym modelem z całej trójki jest Audi. Ma największy bagażnik i największy rozstaw osi, co przekłada się na ilość miejsca dla pasażerów siedzących z tyłu. Honda wygrywa jedynie w kategorii szerokość wnętrza, ale jej przewaga nad rywalami jest symboliczna. Najciaśniejsza jest Alfa Romeo. Trzeba jednak zaznaczyć, że także w niej bez problemu zmieści się czteroosobowa rodzina. Gorzej z bagażami. Pojemność kufra to tylko 405 l. Na dodatek otwór załadunkowy jest wyjątkowo nieprzemyślany.
W kwestii jakości wykonania karoserii najwyższy poziom prezentuje Audi. Jest świetnie zabezpieczone przed korozją i doskonale zmontowane. Bardzo dobrze wypada także Honda. Alfa musi uznać wyższość rywali wyłącznie w dwóch kwestiach: ma szersze szczeliny montażowe między poszczególnymi elementami poszycia i... niedbale wykonane detale ozdobne. W najstarszych egzemplarzach nagminnie łuszczą się loga - na masce i tylnej klapie. W kwestii zabezpieczenia antykorozyjnego nie można Alfie jednak niczego zarzucić.
Na nasze drogi
Wszystkie trzy samochody mają wielowahaczowe zawieszenia, które opracowano z myślą o autostradach. Na naszych drogach zużywają się szybko i są kosztowne w naprawach. Porównaliśmy ceny kompletnych zawieszeń przednich. Najdrożej wypada Honda: za komplet wahaczy i amortyzatorów na oba przednie kola trzeba zapłacić ok. 2100 zł (ceny markowych zamienników w sklepach internetowych). Analogiczny komplet do Alfy Romeo to 1900 zł. Najtaniej można kupić części do Audi - 1700 zł. Na podstawie opinii użytkowników można wywnioskować, że najwyższą trwałość ma podwozie Hondy. Audi i Alfa wypadają podobnie - jakość włoskiego modelu w porównaniu z poprzednią generacją 156 wyraźnie się poprawiła. Niestety - zarówno w Audi, jak i w Alfie przed zakupem trzeba dokładnie sprawdzić stan miski olejowej. W obu autach łatwo ją uszkodzić przejeżdżając przez progi zwalniające.
Napęd
Wszystkie trzy prezentowane auta mają napęd na przednie koła. W Hondzie i Alfie - silniki są ustawione poprzecznie. W Audi - wzdłużnie. Porównywaliśmy wersje wysokoprężne. Z eksploatacyjnego punktu widzenia najlepszy diesel pracuje pod maską Hondy. Jest ekonomiczny, a jednocześnie kulturalny i bardzo mocny. Niestety, do chwili, w której coś się w nim zepsuje. Wówczas okazuje się, że części do jego napraw są drogie, trudnodostępne, a liczba wyspecjalizowanych serwisów - ograniczona.
Czterocylindrowa jednostka Audi bardziej niż osiągami imponuje niskim zużyciem paliwa. Nabywca tego modelu nie będzie miał także żadnych problemów z zakupem części czy znalezieniem warsztatu. Szkoda tylko, że najprawdopodobniej będzie musiał dość często korzystać z tego zaplecza.
Zaskakująco dobrze prezentuje się Alfa Romeo. Niezależnie od tego, którą wersję silnika się wybierze, lista usterek ogranicza się do problemów z układem EGR, awarii zmiennej geometrii kolektora ssącego (potrafi się także rozszczelniać) i kłopotów ze - stosowanym początkowo opcjonalnie - filtrem cząstek stałych (filtry występują także w Audi czy Hondzie i również ich działanie bywa trudne do przewidzenia). Na szczęście, na rynku pojawiła się szeroka oferta filtrów regenerowanych w cenie od 1000-1500 zł.
Raporty niezawodności
GTÜ doskonale ocenia Audi A4. We wszystkich kategoriach (zawieszenie, ukł. hamulcowy, nadwozie, instalacja elektryczna, układy napędowy i wydechowy) otrzymuje oceny maksymalne. Nieznacznie gorzej wypada Honda Accord (zastrzeżenia do układu hamulcowego i elektroniki). W Alfie 159 eksperci wskazują na wycieki oleju i korozję układu wydechowego oraz przeciętną trwałość zawieszenia.
W rankingu TÜV 2012 znalazło się 127 pozycji. Audi A4 zajmuje w nim wysoką, 30. lokatę. Honda 97., a Alfa Romeo - dopiero 119.
Utrata wartości
Największą utratę wartości ma Alfa Romeo. W ciągu pierwszych czterech lat eksploatacji auto traci ok. 60% swojej ceny. Jeśli ktoś bierze pod uwagę zakup auta z lat 2005-2007, nie musi się już obawiać - zarówno kwotowo jak i procentowo spadek wartości staje się coraz mniej dotkliwy (10-20% rocznie).
Audi i Honda należą dla odmiany do grupy aut o wyjątkowo niskim spadku wartości (w ciągu czterech pierwszych lat eksploatacji straciły zaledwie 40% swojej wartości). Wciąż są to jednak młode auta i kwotowo ich roczna utrata wartości będzie wyraźna.
Gdyby wszystkie trzy samochody można było kupić za podobną kwotę, a ceny części zamiennych utrzymywały się na zbliżonym poziomie, porównanie zwyciężyłaby Honda. Z wiekiem wychodzi na jaw bardzo wysoka jakość jej wykonania. Niestety, po uwzględnieniu olbrzymiej różnicy w cenie zakupu, japońska limuzyna spada na trzecie miejsce. Pierwsze zajmują ex aequo Alfa i Audi. Audi jest bardziej oszczędne i lepiej wykonane, ale w jego cenie można kupić Alfę w lepszym stanie z mniejszym przebiegiem. Z tego powodu nie można jednoznacznie wskazać zwycięzcy.
W konkurencji: "niezawodność/koszty eksploatacji" Alfa Romeo 159 nie boi się porównania z rywalami. Zdecydowana większość Alfistów podkreśla, że w porównaniu z modelem 156 odczuwalna jest bardzo wyraźna poprawa, a wersje wysokoprężne są najpewniejszym wyborem w całej gamie.
Nabywca takiego używanego egzemplarza musi się oczywiście liczyć z typowymi kosztami eksploatacyjnymi, takimi jak wymiana sprzęgła z dwumasowym kołem zamachowym (zestaw jest dość tani, kosztuje ok. 2500 zł), wymiana turbosprężarki (ok. 2000 zł), wymiana /regeneracja wtryskiwaczy (ok. 800 zł za sztukę). Stanowczo odradzamy wersje z awaryjnymi, zautomatyzowanymi skrzyniami biegów. Na szczęście są oferowane tylko w konfiguracji z benzynowym silnikiem 2.2 JTS.
Alfa Romeo 159: historia modelu
2005: debiut modelu w wersji sedan.
2006: do gamy dołącza kombi (Sportwagon).
2007: wersja wyposażenia TI z czerwonymi zaciskami hamulcowymi.
2008: symboliczny lifting. Nowe kolory tapicerek, dyskretne zmiany panelu klimatyzacji.
Alfa Romeo 159: typowe usterki i problemy
- Awarie zmiennej geometrii układu dolotowego w dieslach. Naprawa polega na wymianie kolektora ssącego (koszt ok. 1500 zł).
- Szybkie zużycie przekładni kierowniczej. Regenerowana z gwarancją kosztuje 850 zł.
- Problemy z zatykającymi się zaworami EGR i filtrami cząstek stałych. Te ostatnie długo były opcją.
Alfa Romeo 159: ocena
Nadwozie i wnętrze ☆☆☆☆
Dobre zabezpieczenie antykorozyjne, wysoka jakość materiałów, przeciętny montaż.
Zawieszenie ☆☆☆☆
Najniższa trwałość w tym porównaniu, ale i tak niezły poziom. Atrakcyjne ceny części.
Silniki ☆☆☆☆
Ustępują trwałością jednostce Hondy, ale i tak zasługują na bardzo dobrą ocenę.
Koszty ☆☆☆☆☆
Doskonała relacja ceny do oferowanej wartości. Można tanio kupić zadbane auto.
Starsze modele Audi do dziś słyną z ponadprzeciętnej trwałości i niskich kosztów serwisowania. Współczesny model B8 to już zupełnie inna bajka - jest naszpikowany najnowszymi rozwiązaniami technicznymi i psuje się tak, jak inne auta. Na dodatek okazuje się dość drogi w naprawach. Uważać trzeba przede wszystkim na zużyte dwusprzęgłowe skrzynie S tronic. Wytrzymują ok. 200 tys. km. Niezbyt dobrą opinią cieszy się także silnik 2.0 TDI CR. Jest znacznie trwalszy od starszego 2.0 TDI PD, ale i tak nie dorównuje nieprodukowanemu od dawna 1.9 TDI. Uwaga: 2.0 TDI CR ma drogie, piezoelektryczne wtryskiwacze (1500 zł/szt.), które nie podlegają regeneracji. Trzeba jednak zaznaczyć, że jeśli ktoś trafi na zadbany, serwisowany egzemplarz, będzie na pewno zadowolony.
Audi A4: historia modelu
2007: w grudniu debiutuje wersja sedan. Sprzedaż rusza dopiero od stycznia 2008.
2008: w marcu do gamy dołącza odmiana kombi.
2009: Audi prezentuje wersję podwyższoną z napędem na cztery koła (A4 Allroad).
2012: lifting (ujednolicenie wyglądu produkowanych modeli).
Audi A4: typowe problemy i usterki
- Dwusprzęgłowe skrzynie S tronic zużywają się po ok. 200 tys. km. Wiele zależy od tego, czy miały wymieniany olej.
- Skrzynie bezstopniowe są awaryjne i praktycznie nienaprawialne.
- Wiele egzemplarzy jest naprawionych po wypadku i bardzo źle się prowadzi.
- Szwankuje opcjonalny system bezkluczykowy.
Audi A4: ocena
Nadwozie i wnętrze ☆☆☆☆☆
W tej kategorii Audi należy się bezwzględnie najwyższa możliwa ocena.
Zawieszenie ☆☆☆☆
Konstrukcyjnie równie zaawansowane jak u rywali. Trwałość - przeciętna.
Silniki ☆☆☆☆
Od czasu zakończenia produkcji silnika 1.9 TDI, Audi nie zasługuje na 5 gwiazdek.
Koszty ☆☆☆☆
Relatywnie tanie części eksploatacyjne, wysoka cena zakupu.
Honda Accord jest autem bezawaryjnym, ale jeśli na liczniku pojawi się już przebieg wyższy niż 150 tys. km, ujawniają się pierwsze objawy zużycia poszczególnych elementów. Przed zakupem wersji wysokoprężnej trzeba bardzo dokładnie sprawdzić stan sprzęgła i dwumasowego koła zamachowego. Wymiana kompletu w tym modelu oznacza wydatek rzędu 5 tys. zł! Nikogo nie powinna zdziwić konieczność regeneracji turbosprężarki. Tym razem wydatek jest taki jak w konkurencyjnych modelach - ok. 2 tys. zł.
Osprzęt wtryskowy do silnika opracowała firma Bosch w oparciu o układ common rail z wtryskiwaczami elektromagnetycznymi, które można regenerować. Koszt nowego, po fabrycznej regeneracji to ok. 900 zł (jeśli ktoś ma pecha, wymienia wszystkie cztery).
Honda Accord: historia modelu
2008: prezentacja modelu podczas salonu samochodowego w Genewie. Rozpoczęcie sprzedaży.
2011: dyskretny lifting. Nieznacznie zmieniły się przednie światła oraz zderzaki. Odświeżono gamę silników. Pojawiła się wersja wysokoprężna wzmocniona ze 150 do 180 KM.
Honda Accord: typowe problemy i usterki
- Ząbkowanie tylnych opon - ten problem pojawia się w wielu autach konkurencyjnych, np. Toyocie Avensis.
- Parowanie przednich lamp - pomaga wykonanie otworu odpowietrzającego w tylnej części.
- Zdarzają się przypadki przedwczesnego zużycia łańcucha rozrządu. Naprawa może kosztować nawet do 4 tys. zł.
Honda Accord: ocena
Nadwozie i wnętrze ☆☆☆☆☆
Świetna jakość wykonania, bardzo dobre zabezpieczenie antykorozyjne.
Zawieszenie ☆☆☆☆☆
Równie zaawansowana konstrukcja jak w Alfie czy w Audi. Wysoka trwałość.
Silniki ☆☆☆☆
Jeden silnik w dwóch wersjach mocy. Dobry, ale niestety drogi w naprawach.
Koszty ☆☆
Bardzo droga w zakupie. Ta kategoria pobawiła ją pierwszego miejsca w porównaniu.
Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: archiwum