Skoda Rapid Spaceback 1.2 TSI 105 Elegance - test
W klasie kompaktów Czesi oferują już Octavię i budżetowy model Rapid. Teraz postanowili powiększyć gamę Rapida.
Skoda od lat ma w ofercie duży kompakt - Octavię, a blisko rok temu zaprezentowała drugi, tańszy model w tym segmencie. Liftback Rapid jest mniejszy od Octavii, ale i tak ma przestronną kabinę i wielki, 550-litrowy bagażnik.
Niedawno gama tego budżetowego modelu powiększyła się o wersję hatchback. Jest ona o 18 cm krótsza, co poprawiło proporcje nadwozia. Przy okazji, i to aż o 135 l, zmniejszył się bagażnik. A mimo to wciąż należy do największych w klasie - mieści 415 litrów.
Dzisiejsze Skody w pełni zasługują na miano porządnych aut. Trudno by jednak było nazwać je modnymi - większość zupełnie nie wyróżnia się na ulicy. Dlatego czeski producent postanowił poszukać klientów zainteresowanych autami "lajfstajlowymi". I to - co szczególnie ciekawe - tam, gdzie dotąd nikt ich nie szukał, czyli wśród modeli budżetowych.
Modne uzupełnienie
Nadanie krótszej i mniej pakownej odmianie Rapida określenia Spaceback (od ang. space - przestrzeń) może dziwić, ale wytłumaczeniem jest bardziej młodzieżowy styl tego auta. Młodsi klienci powinni zresztą docenić nie tylko modną nazwę, ale przede wszystkim jego charakter.
Nowa odmiana Rapida wyróżnia się bogatszymi możliwościami personalizacji - tylko do niej można dokupić np. widoczny na zdjęciach efektowny pakiet Style (obejmuje on m.in. wielki szklany dach, przedłużoną szybę bagażnika, spoiler nad tylną szybą i czarne obudowy lusterek).
Nowością w Rapidzie są też elementy dekoracyjne wnętrza, dostępne w czterech różnych wersjach. Spodobać powinny się także kolory nadwozia (więcej żywych barw niż odcieni szarości) oraz ciekawe tapicerki i wzory kół.
Zalety dobrej diety
Spaceback jest dostępny z czterema silnikami benzynowymi. Najsłabszy (1.2, 75 KM) to oferta dla ludzi, którzy jeżdżą spokojnie i rzadko opuszczają miasto. Chcąc lepszej dynamiki, trzeba dopłacić 4500 zł do mocniejszej o 10 KM wersji 1.2 TSI. Jednak i ta nie rozpieszcza osiągami, zwłaszcza podczas wyprzedzania.
Tak naprawdę optymalnym silnikiem dla tego modelu jest droższe o kolejne 2000 zł, zamontowane w testowanym aucie, 105-konne 1.2 TSI. Taka moc wciąż może się wydawać nieduża jak na kompakt, ale okazuje się więcej niż wystarczająca - samochód na zdjęciach ma naprawdę świetne osiągi. Do 100 km/h rozpędza się poniżej 10 s, a pod względem elastyczności pokonuje nawet Chevroleta Cruze'a z silnikiem 1.4 Turbo o mocy 140 KM i 130-konne Renault Megane 1.4 TCe.
Z pewnością spora w tym zasługa niedużej masy auta. Spaceback 1.2 TSI waży tylko 1095 kg, czyli o blisko 100 kg mniej niż Opel Corsa!
Nieduża masa wpłynęła też z pewnością na zużycie paliwa. Podczas spokojnej jazdy w mieście Skoda na każde 100 km potrzebuje nieco ponad 8 l benzyny, a w trasie ok. 2 l mniej. Jak na kompakt o tak dobrych osiągach - to bardzo mało.
Ale to nie jedyne korzyści z ograniczonej masy własnej Rapida. Brak nadwagi pozwolił też bardzo rozsądnie zestroić układ zawieszenia. Nie jest ono tak sztywne jak w Octavii, dzięki czemu Rapid zapewnia naprawdę niezły komfort jazdy i sprawnie radzi sobie nawet z dużymi nierównościami nawierzchni. A przy okazji zapewnia bardzo pewne zachowanie podczas dynamicznej jazdy. Jego nadwozie nie przechyla się nadmiernie w zakrętach, a jedyną reakcją na zbyt dużą prędkość w łuku jest delikatna podsterowność, szybko "gaszona" przez ESP.
Za co płacimy?
Spaceback jest przestronny, dobrze wygląda, ma duży bagażnik, świetne osiągi i dobre zawieszenie. Auto bez wad? Nie do końca. Twarde tworzywa w kabinie można mu jeszcze wybaczyć - w końcu to model budżetowy (choć np. we wnętrzu konkurencyjnego Peugeocie 301 użyto plastików zauważalnie lepszej jakości).
Ale jak wytłumaczyć fakt, że w wersjach Active i Ambition Spaceback kosztuje tyle co Rapid liftback (w topowej Elegance o 350 zł więcej)? W końcu jest krótszym autem z mniejszym bagażnikiem. Modniejszy charakter byłby wystarczającym uzasadnieniem, gdyby za efektowny pakiet Design nie trzeba było dopłacać. A tak - wielu klientów wybierze pewnie praktyczniejszego liftbacka.
Skoda Rapid Spaceback jest udanym samochodem, który łączy bardzo dużo zalet. Ma przestronne wnętrze, spory bagażnik, komfortowe zawieszenie i dobrze się prowadzi. Sęk w tym, że o znanej już wersji liftback można powiedzieć dokładnie to samo. A nawet więcej, bo przecież jest ona znacznie pakowniejsza i w większości odmian tańsza. Po co zatem dopłacać do mniej praktycznego Spacebacka?
Skoda Rapid Spaceback 1.2 TSI 105 Elegance: nadwozie i wnętrze
Plusy:
- mnóstwo miejsca na nogi i głowy,
- duża przestrzeń bagażowa,
- bardzo wysoko podnoszona pokrywa bagażnika
Minusy:
- wąska tylna część kabiny,
- twarde tworzywa we wnętrzu
Skoda Rapid Spaceback 1.2 TSI 105 Elegance: układ napędowy
Plusy:
- dobre przyspieszenie,
- niezła elastyczność,
- nieduże zużycie paliwa podczas spokojnej jazdy,
- dobra praca skrzyni biegów
Minusy:
- zdecydowanie zwiększone spalanie podczas dynamicznej jazdy
Skoda Rapid Spaceback 1.2 TSI 105 Elegance: właściwości jezdne
Plusy:
- pewne prowadzenie,
- niezły komfort jazdy,
- odporność na jazdę ze sporym obciążeniem,
- świetne hamulce
Minusy:
- na kołach 17'' (opcja) wyraźnie czuć wystające studzienki i dziury w jezdni
Skoda Rapid Spaceback 1.2 TSI 105 Elegance: wyposażenie i cena
Plusy:
- niezłe wyposażenie standardowe,
- bardzo rozsądne ceny dodatków,
- dużo możliwości personalizacji
Minusy:
- dość wysoka cena, przynajmniej jak na budżetowy model
Tekst: Marcin Laska; zdjęcia: Robert Brykała, Krzysztof Paliński
Skoda Rapid Spaceback od 48 500 zł - MOTORYNEK
Skoda Rapid 1.2 TSI 105 Ambition, Skoda Rapid 1.2 TSI 85 Elegance - PORÓWNANIE