Porównanie: Dacia Dokker, Fiat Doblo, Peugeot Partner Tepee
Po wejściu na rynek nowego kombivana – Dacii Dokker – zmienił się układ sił w tym segmencie. Peugeot i Fiat mają poważny problem: Dacia oferuje to samo co one, ale za wyraźnie niższą cenę. Czy to przepis na sukces w tej klasie?
Lata 90. to czas, gdy producenci zaczęli łączyć ze sobą auta różnych segmentów. Najbardziej spektakularny przykład to oczywiście połączenie aut terenowych i osobowych, które nazwano SUV-ami.
Jednak w latach 90. zadebiutowały też kombivany, czyli mieszanka typowego, rodzinnego kombi z autem użytkowym. Pierwszy był Citroen, za nim podążyli tacy producenci jak Renault, Fiat, Volkswagen i Opel. A teraz również Dacia.
Zarówno Doblo, jak i Partner doczekały się już swoich drugich generacji. W porównaniu do poprzedników stały się dużo dłuższe i szersze, a także zyskały znacznie bardziej finezyjną stylizację. Na ich tle Dokker wygląda tak, jakby przybył prosto z lat 90. Nawet nie z powodu stosunkowo prostych kształtów, ale przez typowo użytkowe wykończenie. Już na etapie oględzin niektórzy klienci zdecydują się na odrzucenie Dokkera, widząc takie szczegóły jak umieszczony na wierzchu lewarek czy wyjątkowo duże połacie nieosłoniętej blachy w kabinie. Pod względem estetyki wykończenia pierwsze miejsce zajmuje zdecydowanie Peugeot. Fiatowi nieco bliżej jest do pojazdu użytkowego, jednak wykończenie bagażnika nie jest tak "ciężarowe" jak w Dacii.
Liczby są najważniejsze
Samochody typu kombivan w wersjach osobowych najczęściej pełnią dwojaką funkcję: w ciągu dnia pracy są użytkowane w firmie w roli auta dostawczego, w weekendy wożą rodzinę. Dlatego ładowność, pojemność przestrzeni ładunkowej i jej wymiary są równie ważne, co komfort jazdy czy poziom wyposażenia.
Porównaliśmy najważniejsze wymiary użytkowe wszystkich trzech samochodów. Aż w czterech z sześciu mierzonych kategorii Dacia okazała się najlepsza: ma najszerszy otwór odsuwanych drzwi, najniższy próg załadunku, a długością przestrzeni ładunkowej - zarówno przy złożonych, jak i rozłożonych fotelach - wręcz nokautuje rywali. Peugeot ma zdecydowanie najszerszy bagażnik, ale za mały otwór drzwi. Natomiast wysokość przestrzeni ładunkowej w Partnerze ogranicza opcjonalna otwierana półka pod sufitem za drugim rzędem foteli. Na drobiazgi zwykle zalegające w bagażniku - jak znalazł, ale lepiej nie wkładać tam nic ciężkiego.
Drzwi w Partnerze odsuwają się aż o 8 cm mniej niż w Dacii, przez co wsiadanie do tyłu nie jest zbyt wygodne. Peugeot za to jako jedyny ma z tyłu trzy oddzielne, szerokie fotele. Każdy z nich można osobno złożyć, natomiast w Dacii i Fiacie kanapa składana jest w proporcji 1/3:2/3. Dla odmiany Fiat ma opuszczane tylne szyby, jak w kombi, a Peugeot i Dacia takiej możliwości nie oferują.
W Peugeocie najlepsze jest wrażenie odczuwalnej jakości wykonania. Pozycja za kierownicą, zastosowane materiały czy komfort tłumienia wybojów dają poczucie jazdy samochodem osobowym, a nie dostawczym. Natomiast tworzywa z Fiata i Dacii prezentują podobną jakość: są twarde i odporne na zabrudzenia, ale żadnej finezji się tu nie uświadczy.
Warto zwrócić uwagę, że Partner ma najmniejszy prześwit. Ociera on podwoziem na wybojach, które Dacia i Fiat pokonują bez problemu, trzeba w nim uważać nawet na progach zwalniających.
Prostota górą
Bez wątpienia najłatwiejsza w obsłudze jest tablica przyrządów Dacii. Centralny ekran systemu Media Nav jest umieszczony trochę za nisko, ale przynajmniej dzięki temu nie przeszkadza kierowcy podczas jazdy w zupełnych ciemnościach - na to zwróciliśmy uwagę w Peugeocie, który ma stały ekran zabudowany nad konsolą środkową. Partner drażni skomplikowaną obsługą radia i komputera pokładowego - przycisków jest mnóstwo, są drobne, a w dodatku to nimi (a nie pokrętłem) reguluje się głośność. Niewiele lepiej jest w Fiacie. Na tym tle system Media Nav z Dacii to wzór prostoty obsługi. Szkoda tylko, że całą kolekcję płyt kompaktowych trzeba zgrać na nośnik pamięci USB, bo napędu CD w nim nie przewidziano.
Ucz się od Dacii
Wszystkie trzy samochody mają pod maskami 4-cylindrowe diesle o pojemności od 1,5 do 1,6 l, zasilane wtryskiem common rail. Normy emisji spalin wymusiły obecność filtra cząstek stałych w każdym nowoczesnym dieslu, więc trzeba pamiętać, że użytkując kombivana tylko do jazdy miejskiej, szybko doprowadzi się do zatkania filtra sadzą.
Najsłabsza w tym towarzystwie jest 90-konna Dacia. Fiat rozwija 105 KM, a Peugeot Partner - aż 115 KM. Jednak moc maksymalna nie jest tu najważniejsza. Każdy silnik ma zupełnie inny charakter. Dacia pracuje bardzo cicho, świetnie reaguje na gaz i ma bardzo długie przełożenia skrzyni biegów. O jeździe 60 km/h na "piątce" można zapomnieć, z drugiej strony uzyskuje się jednak najniższe w porównaniu zużycie paliwa: w trasie ok. 4,9 l/100 km, w mieście do 5,6-5,8 l/100 km.
Fiat dysponuje 6-biegową przekładnią, która niewiele pomaga w oszczędzaniu. Doblo pali najwięcej - w trasie potrzebując 6 l/100 km, a w mieście zbliżając się do wartości 9 l/100 km. I to pomimo faktu, że jako jedyny w teście ma system Start&Stop. Peugeot jest najbardziej dynamiczny, a pod względem zapotrzebowania na ON plasuje sie między rywalami. Podsumowując wyniki zużycia paliwa: jeśli ktoś nie potrzebuje wybitnie dynamicznego kombivana, właśnie zyskał kolejny punkt przemawiający za zakupem Dacii.
Zarówno Peugeot, jak i Fiat mogłyby uczyć się od Dacii precyzji działania skrzyni biegów. W ostatniej rundzie - porównaniu cen - Dacia nokautuje obu konkurentów jednym uderzeniem. 115-konny Partner 1.6 HDi występuje tylko w topowej wersji Outdoor, wycenionej na 80 350 zł bez opcji. Można bez większych wyrzeczeń wybrać odmianę 92 KM, tańszą o 4500 zł. Fiat Doblo w 105-konnej odmianie Dynamic kosztuje 75 500 zł. Dacia w topowej wersji Laureate kosztuje 53 500 zł. Trzeba jednak pamiętać, że auta na zdjęciach to egzemplarze z mnóstwem wyposażenia dodatkowego, a ich ceny bardzo się różnią.
Wszystkie trzy samochody w topowych wersjach mają seryjnie dwie pary drzwi przesuwnych, ale w Peugeocie w uboższym wariancie wymagają one dopłaty 2000 zł,w Fiacie - 1500 zł, a w Dacii... 4400 zł. Również klimatyzacja manualna jest seryjna w najbogatszych odmianach wyposażeniowych, ale w Fiacie i Peugeocie za ok. 1400 zł można dokupić automatyczną, w Dacii nie jest to niemożliwe.
W Partnerze oraz w Doblo seryjnie montuje się radioodtwarzacz z MP3. Dacia również ma radio fabryczne, ale za dopłatą 900 zł otrzymuje się odtwarzacz 2DIN z MP3, a za 1950 zł - dotykowy system Media Nav z nawigacją. W Doblo nawigacja oferowana jest jako oddzielne akcesorium w ramach współpracy z firmą TomTom,
w Peugeocie widnieje w cenniku za 3700 zł.
Czynnik decydujący
Na pewno są osoby, które wolą zapłacić więcej za eleganckiego Peugeota czy obszernego Fiata, jednak stosunek ceny do oferowanych realnych walorów praktycznych jest w przypadku Dacii nie do pobicia. Dla klienta, który nie oczekuje od samochodu więcej niż taniego wożenia towarów i ludzi, Dokker jest idealnym rozwiązaniem. A to przecież główny profil nabywcy kombivana - osoby poszukujące prestiżu i elegancji kierują swoje poszukiwania ku zupełnie innym segmentom.
Podsumowanie
Dacia Dokker nie tylko oferuje to samo co konkurenci, ale o wiele taniej. Mało tego, oferuje nawet więcej - ma najobszerniejszy bagażnik, największy rozstaw osi i najoszczędniejszy silnik. Peugeot Partner na jej tle to komfortowy samochód osobowy, natomiast Fiat Doblo ma charakter pośredni: przestronnością niewiele ustępuje Dacii, ale jest ładniej wykończony.
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Robert Brykała