Lexus NX 300h AWD F Sport - test

Pierwszy średniej wielkości SUV Lexusa wygląda tak oryginalnie, niczym origami na kołach. Co jeszcze NX 300h ma do zaoferowania?

W origami, z jednej lub wielu kartek papieru, japońscy mistrzowie potrafią wyczarować bardzo skomplikowane formy. I to bez cięcia, klejenia oraz stosowania dodatkowych ozdób. Tak powstałe zwierzęta, rośliny czy bukiety kwiatów wyróżniają się geometrycznymi figurami.

Styl i jakość

Mierzące 463 cm długości nadwozie NX-a, który został zbudowany w oparciu o platformę konstrukcyjną Toyoty RAV4, jest zdominowane przez kształt trójkąta. Można go odnaleźć choćby w lampach przednich i tylnych, przetłoczeniach z boku, w zderzaku czy nawet w wykończeniach lusterek. Nadkola są z kolei "kwadratowe". Wszystko to sprawia, że Lexus na ulicy nie pozostaje niezauważony. Szczególnie w odmianie F Sport, na tle innych NX-ów wyróżniającej się zmienioną osłoną chłodnicy, obręczami oraz przednim spojlerem.

Reklama

Również kabina prezentuje się bardzo nowocześnie. Jej największymi zaletami są doskonała jakość wykończenia oraz przestrzeń na nogi większa niż np. w BMW X3. I nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ siostrzane RAV4 dysponuje jednym z największych wnętrz wśród kompaktowych SUV-ów. Dzięki temu nawet za wysokim kierowcą pozostaje jeszcze sporo miejsca na kolana, choć z tym na stopy przy maksymalnie obniżonych fotelach jest niezbyt różowo. Oparcie kanapy ma 6 ustawień, a płaska podłoga i duża szerokość kabiny w drugim rzędzie sprawiają, że można tu nawet zaryzykować dłuższą podróż w trójkę.

Pojemny bagażnik

Sprzyja temu też 555-litrowy bagażnik (z zestawem naprawczym), będący najobszerniejszym w świecie prestiżowych SUV-ów klasy średniej. To więcej niż np. w BMW X3 (550 l), czy też w Audi Q5 (460 l). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że NX300h pod podłogą ma silnik elektryczny, napędzający tylne koła. Mankament tego rozwiązania jest tylko jeden - wysoki próg załadunkowy.

Seryjne skórzane fotele z zakresem regulacji w dziesięciu kierunkach (pasażera: w ośmiu) zapewniają dużą wygodę. Obsługa podstawowych funkcji, jak wycieraczki, światła, klimatyzacja i radio, odbywa się bezproblemowo. Niestety, na desce rozdzielczej znalazły się niewidoczne i porozrzucane przypadkowo przyciski, jak włącznik ogrzewania kierownicy czy adaptacyjnych świateł przednich.

Do tej pory Lexus zarzekał się, że joystick systemu multimedialnego to optymalne rozwiązanie z punktu widzenia łatwości obsługi. Dziwnym trafem w NX-ie zrezygnowano z niego na rzecz gładzika. Jest lepiej, ale nie doskonale. Prawda jest taka, że do tej pory nie wymyślono niczego lepszego niż pokrętło, wykorzystywane np. w znakomitym systemie iDrive BMW. W Lexusie zabrakło przycisku, którym można by cofać się o "ekran", a grafika systemu multimedialnego oraz jego logika pozostawiają sporo do życzenia.

Moc hybrydy

Stosowanie napędu hybrydowego największe korzyści przynosi w gęstym ruchu miejskim, gdzie auto często porusza się wyłącznie dzięki elektronom. Na dodatek, każde hamowanie czy też odpuszczanie pedału gazu zamieniane jest z powrotem na energię elektryczną. NX 300h w korkach potrafi zużyć nieco ponad 6 l paliwa na 100 km.

Lexusowi należą się słowa uznania za gładką pracę całego układu napędowego. Moment włączania silnika spalinowego jest niemal nieodczuwalny. Osiągi okazują się lepsze niż deklaruje producent - nawet przy 10. próbie przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi poniżej 9 s (zamiast 9,2 s). Jak na moc niemal 200 KM to nadal i tak dość przeciętny rezultat. Tyle że od ciężkiej hybrydy (aż 1785 kg masy własnej) nie wymaga się ostrych zrywów.

W odmianie F Sport i w połączeniu z adaptacyjnym zawieszeniem kierowca ma do wyboru 4 tryby jazdy - Eco, Normal, Sport S i Sport S+. Wpływają one na działanie napędu, układu kierowniczego oraz pracę zawieszenia. Najbardziej odczuwa się zmianę w reakcjach na dodanie gazu. Z leniwej w Eco, zmienia się w znacznie żywszą w Sport S+, choć brakuje sporo, by nazwać ją natychmiastową. Sama przekładnia bezstopniowa pracuje żywo i bez szarpnięć.

Oszukane dźwięki

Ciekawostką w NX-ie jest układ ASC, "podbijający" głośność silnika. Wytwarza on wprawdzie sztuczny dźwięk, ale w Sport i Sport S+ przy rozpędzaniu symuluje przechodzenie przez kolejne biegi. Niby niewielka rzecz, ale uwalnia od monotonnego dźwięku silnika w rejonach maksymalnych obrotów.

Przy prędkości 50 km/h Lexus jest bardzo cichy. Przy 100 km/h hałas nadal utrzymuje się na niskim poziomie (64,8 dB). Niestety, poprzeczne łączenia asfaltu są wyraźnie słyszalne w kabinie, a na nierównościach zdarza się, że elementy układu jezdnego hałasują.

Mimo adaptacyjnego zawieszenia z aktywnymi stabilizatorami, Lexus mocno nie zmienia swojego charakteru. Nawet w trybie Sport S+ pozostaje dość miękki. Szkoda tylko, że nie jest w stanie szybciej i lepiej "gasić" nierówności. Echo po nich jeszcze przez jakiś czas krząta się po zakamarkach auta. Zwykły VW Tiguan zapewnia lepszy komfort.

NX, nie tylko ze względu na napęd hybrydowy, nie zachęca do ostrej jazdy. Nawet odmiana F Sport ma w sobie mniej charakteru niż np. BMW X3. Owszem, prowadzi się pewnie, daje dobre wyczucie, ale w zakrętach pozwala sobie na zbyt mocne przechyły, choć kołysanie jest mu obce. Plus dla Lexusa za bardzo dobrze skalibrowane ESP. Minus - za 40-metrową drogę hamowania i gumowaty pedał hamulca.

Origami na kołach na pewno jest oryginalne, świetnie wykonane, obszerne i oszczędne. Ale z ceną 244 700 zł za odmianę F Sport - za drogie. To już poziom fantastycznie dopracowanego Porsche Macana S Diesel.

Lexus NX 300h AWD F Sport - podsumowanie

Nowy Lexus, poza wyglądem oraz kilkoma dodatkami, nie wnosi nic nowego do klasy średniej wielkości SUV-ów segmentu premium. W odmianie 300h F Sport jest bardzo drogi, ale i porządnie wyposażony. Przekonuje do siebie świetną jakością wykonania, dużymi kabiną pasażerską i bagażnikiem oraz oszczędną eksploatacją. Osiągi są przeciętne, a prowadzenie nie tak dobre jak rywali.

Lexus NX 300h AWD F Sport: nadwozie i wnętrze

Plusy:

  • wysoka jakość wykonania,
  • bardzo dużo miejsca na kolana pasażerów z tyłu,
  • świetne fotele przednie,
  • duże bagażnik i ładowność,
  • dobre wyciszenie nadwozia


Minusy:

  • obsługa multimediów
  • wymaga przyzwyczajenia


Lexus NX 300h AWD F Sport: układ napędowy

Plusy:

  • niskie zużycie paliwa w ruchu miejskim,
  • sprawna przekładnia bezstopniowa,
  • możliwość jazdy w trybie elektrycznym


Minusy:

  • nie najlepsza dynamika, jak na 200 KM,
  • przeciętna reakcja na gaz


Lexus NX 300h AWD F Sport: właściwości jezdne

Plusy:

  • przewidywalne zachowanie w czasie jazdy,
  • wystarczająco dobry układ kierowniczy


Minusy:

  • za długa droga hamowania,
  • pedał hamulca dość trudny do wyczucia,
  • ograniczony komfort jazdy


Lexus NX 300h AWD F Sport: wyposażenie i cena

Plusy:

  • niemal pełne wyposażenie seryjne wersji F Sport,
  • dostępność aktywnych systemów bezpieczeństwa,
  • spodziewana duża trwałość układu hybrydowego


Minusy:

  • bardzo wysoka cena zakupu,
  • wysokie ceny niektórych dodatków

Bardzo mocna konkurencja

Lexus trafił do segmentu średniej wielkości SUV-ów, gdzie od lat rządzą auta niemieckie oraz Volvo XC60. Obok NX-a, nowe jest również Porsche Macan, stawiające na dynamikę jazdy. Tylko Audi, podobnie jak Lexus, oferuje hybrydę.

Specjalność Lexusa – hybrydowy układ napędowy

Wytwarza łączną moc 197 KM, z czego 155 KM pochodzi z 2,5-litrowego silnika czterocylindrowego. Tradycyjnie już dla wszystkich hybryd Lexusa, pracuje on w cyklu Atkinsona, który w stosunku do cyklu Otto wyróżnia się opóźnieniem w zamknięciu zaworów dolotowych. Dzięki temu uzyskuje wyższy stopień rozprężania, co z kolei przekłada się na lepszą sprawność. Minus takiej konstrukcji to niższa moc jednostkowa niż w cyklu Otto, co w przypadku hybrydy nie jest jednak najważniejsze. NX 300h korzysta z trzech silników elektrycznych. Spośród dwóch umieszczonych z przodu, jeden pełni rolę rozrusznika i generatora ładującego baterie, a drugi napędza przednie koła. Trzeci silnik znajduje się z tyłu i wprawia w ruch tylną oś.

Dane techniczne, osiągi, dane testowe, zużycie paliwa

Dane techniczne, osiągi, dane testowe, zużycie paliwa: Lexus NX 300h AWD F Sport

 Lexus NX
Silnikbenzynowy, elektr.
Pojemność skokowa2494 cm3
Układ cylindrów/zaworyR4/16
Moc maksymalna (benz.)155 KM/5700
Moc maksymalna (elektr. przedni)143 KM
Moc maksymalna (elektr. tylny)68 KM
Moc maksymalna (łączna)197 KM
Maks. moment obr. (benz.)210 Nm/4200
Napęd4x4
Skrzynia biegówbezstopniowa
Hamulce (przód/tył)tarcz. went./tarczowe
Długość/szerokość/wysokość463/185/165 cm
Rozstaw osi266 cm
Średnica zawracania12,1 m
Masa/ładowność1785/610 kg
Poj. bagażnika (min./maks.)555/1600 l
Poj. zbiornika paliwa56 l (Pb 95)
Opony235/55 R18
Osiągi (dane producenta)
Prędkość maksymalna180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h9,2 s
Dane testowe
Przyspieszenie 0-100 km/h8,9 s →
Przyspieszenie 0-160 km/h26,2 s →
Hamowanie 100-0 km/h (zimne)40,4 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe)40,1 m
Poziom hałasu przy 100 km/h64,8 dB
Rzeczywista prędkość*93 km/h
Liczba obrotów kierownicą2,7
Zużycie paliwa 
Dane producenta (miasto/trasa/cykl mieszany w l/100 km)5,4/5,2/5,3
Teoretyczny zasięg1060 km
Dane testowe (miasto/trasa/cykl mieszany w l/100 km)6,3/7,1/6,7
Rzeczywisty zasięg800 km
Cena wersji podstawowej**177 800 zł
Cena244 700 zł
Wynik na tle całego segmentu: dobry → przeciętny słaby
*przy wskazaniu 100 km/h;
**z tym samym silnikiem

Tekst: Maciej Struk, zdjęcia: Krzysztof Paliński

Porsche Macan S Diesel - TEST

Volvo XC60 D5 AWD Aut. Summum Polestar Performance - TEST

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy