Ukryty przełącznik w drzwiach auta. Któregoś dnia może uratować życie
W tylnych drzwiach niemal wszystkich 4- i 5-drzwiowych aut, schowany jest ukryty przełącznik. Wielu kierowców nie wie o jego istnieniu, a powinni, bowiem dochodzi do sytuacji, w których może uratować życie naszych najmniejszych pociech. Wyjaśniamy, na czym polega jego fenomen.
Wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ale nowoczesne samochody są pełne rozwiązań, które ułatwiają codzienne życie i zwiększają poziom bezpieczeństwa. Mowa tu nie tylko o ukrytych funkcjach lusterek samochodowych czy innych bajerach, ale także o ukrytych przełącznikach. W niektórych sytuacjach może uratować życie. Na czym polega jego geniusz?
Przełącznik, który znajdziemy w niemal każdym 4- i 5-drzwiowym samochodzie, ma jedno proste zadanie - uchronić najmłodszych pasażerów przed zrobieniem sobie krzywdy. W skrócie, jest to przełącznik, który blokuje drzwi od wewnątrz. Wówczas nie ma znaczenia, że czy zamki w samochodzie są odryglowane - pasażer pociągający za klamkę od wewnątrz nie otworzy drzwi.
Funkcję blokowania tylnych drzwi docenią zwłaszcza rodzice, których pociechy, zaraz po dojechaniu na miejsce, rzucają się na drzwi, by jak najszybciej wyskoczyć z samochodu. Gdy pociecha pociągnie za klamkę na ruchliwej drodze lub na ciasnym parkingu, może dojść do niebezpiecznej sytuacji lub uszkodzenia pojazdu obok. Kiedy drzwi są zablokowane, otworzyć można je tylko z zewnątrz.
W niektórych samochodach jest dedykowany pstryczek, a winnych przełącznik. W tym drugim scenariuszu do blokady tylnych drzwi potrzebny nam będzie kluczyk od samochodu. Co jeśli mamy samochód z dostępem bezkluczykowym? Bez obaw, każdy kluczyk od samochodu ma fizyczny grot - trzeba tylko poszukać. Po otwarciu tylnych drzwi należy się pochylić i wyostrzyć wzrok. Element, którego szukamy, nie zawsze jest wyróżniony. Najczęściej jednak blokada tylnych drzwi jest oznaczona sylwetką dziecka - w kłódce lub kółeczku.