Nie słyszałeś o tych funkcjach, a możesz je mieć w swoim aucie
Wielu kierowców korzystając na co dzień z samochodu nie ma pojęcia o tym jakie niespodzianki kryją się w jego wyposażeniu, tymczasem producenci aut wyposażają swoje samochody w wiele ciekawych i ukrytych funkcji, poprawiających wygodę, bezpieczeństwo, a czasem po prostu przydatnych w awaryjnych sytuacjach.
Projektanci samochodów dwoją się i troją aby ich auta były nie tylko najładniejsze, najbardziej oszczędne i najlepiej wyposażone, ale dbają też o to aby były pełne sprytnych rozwiązań, które są praktyczne. Dlatego większość samochodów jest wyposażona w szereg ukrytych, dyskretnych funkcji, o których wielu kierowców jeżdżąc autem na co dzień nie wie lub nie pamięta. No bo kto by zaglądał do instrukcji obsługi?
To jedna ze sztuczek stosowanych w większości samochodów. Przydaje się głównie wtedy gdy często zmieniamy auta i nie zawsze wiemy z której strony jest wlew paliwa w danym samochodzie, a różnych producentów bywa różnie - większość europejskich marek ma wlew z prawej strony, a większość japońskich z lewej. Mimo wszystko najłatwiej jest skorzystać z prostego tricku. Mianowicie zwykle przy wskaźniku poziomu paliwa obok ikony dystrybutora znajduje się niewielka strzałka wskazująca kierunek. To właśnie ta strzałka wskazuje po której stronie samochodu jest wlew paliwa.
Inną możliwością jest jeszcze to po której stronie na desce rozdzielczej znajduje się wskaźnik paliwa - jeśli po prawej - wlew jest z prawej, a jeśli po lewej - analogicznie wlew jest z lewej.
To zwykle funkcja, którą mają samochody z systemem bezkluczykowym, ale że większość nowych samochodów ma system Keyless Go jako wyposażenie standardowe warto poznać trick, który przyda się w momencie kiedy bateria w kluczyku się rozładuje, lub z jakiegoś innego powodu auto nie chce się otworzyć z pilota. Każdy kluczyk, czy raczej pilot ma ukryty stalowy grot kluczyka w środku - uwalnia się go dźwigienką lub przyciskiem. W momencie gdy kluczyk nie reaguje a auto nie chce się otworzyć wyciągamy kluczyk i otwieramy samochód.
Ale jak, spytacie, skoro w drzwiach nie ma zamka. Otóż jest, tyle że schowany pod zaślepką lub pod klamką. Wystarczy użyć kluczyka od dołu by delikatnie podważyć zaślepkę, a pod nią znajdziemy tradycyjny zamek do drzwi, który możemy otworzyć ukrytym w pilocie grotem.
To funkcja, która w różnych wariantach jest montowana w samochodach od wielu lat. Początkowo każde lusterko było wyposażone w prostą dźwignię, po której przestawieniu światła jadącego za nami samochodu przestawały oślepiać w lusterku. Dźwignia po prostu przestawia kąt lusterka i odbicie kieruje bardziej do góry.
W nowszych samochodach nie trzeba przestawiać kąta odbicia lusterka bowiem jest wyposażone w automatyczne przyciemnienie, które aktywuje się za pomocą przycisku. To funkcja fotochromu, która jeszcze dwie dekady temu była dostępna jedynie w autach klasy premium. Dziś to podstawowe wyposażenie większości samochodów, także tych miejskich i kompaktowych.
Niektóre samochody mają tak skonstruowaną karoserię, że otwarcie maski utrudnia dostęp do pewnych podzespołów umieszczonych w pobliżu podszybia i grodzi. Dlatego też producenci samochodów przewidując ten problem dodają do mocowania maski możliwość ustawienia jej w trybie serwisowym. Odblokowanie specjalnych zatrzasków lub zaczepów powoduje że maska otwiera się szerzej i ułatwia dostęp do części silnika blisko podszybia, bez konieczności demontowania maski.
Choć większość przypadków tego typu możemy zaobserwować w kryminalnych i sensacyjnych filmach rodem z Hollywood, producenci samochodów montują w bagażnikach specjalną dźwignię do otwierania klaty bagażnika, w razie gdyby ktoś się w nim zatrzasnął - lub został zatrzaśnięty. Ten element jest montowany we wszystkich samochodach produkowanych na rynek amerykański. W europejskich samochodach systemu do otwierania bagażnika zwykle trzeba poszukać w okolicy zamka klapy. W niektórych autach ma formę cięgna, lub paska o jaskrawym kolorze (czerwonym lub seledynowym), w innych to prosta, dyskretna dźwignia. Wystarczy ją pociągnąć aby odblokować zamek bagażnika.
O tym rozwiązaniu powinni wiedzieć właściciele samochodów z automatyczną skrzynią biegów. Jeśli jakaś awaria, na przykład rozładowany akumulator lub zablokowana stacyjka unieruchomi samochód z automatyczną skrzynią, lewarek może pozostać zablokowany w pozycji P. Takie ustawienie uniemożliwia holowanie i utrudnia wciągnięcie na lawetę. Zwykle jednak w okolicy dźwigni zmiany biegów znajduje się niewielka szczelina z napisem "Shift Lock", a po włożeniu do niej kluczyka lewarek skrzyni odblokowuje się i można przestawić go w pozycję neutralną. Może mieć też formę zwykłego przycisku.
Czasem zdarza się, że nie możemy otworzyć wlewu paliwa. Powodem może być zepsuty lub przymarznięty zamek. Producenci wielu przewidując taką ewentualność dodali funkcję awaryjnego otwierania za pomocą prostej dźwigni umieszonej w bagażniku. Możesz ją znaleźć pod tapicerką bagażnika, lub we wnęce serwisowej w bagażniku po stronie wlewu paliwa.
Współczesne samochody wyposażone w system bezkluczykowy zwykle nie mają typowej stacyjki, którą można uruchomić samochód jeśli bateria w kluczyku się rozładuje. Producenci również to przewidzieli i w większości samochodów z tym systemem w okolicy kolumny kierownicy lub konsoli środkowej znajduje się miejsce, do którego należy przyłożyć rozładowany kluczyk aby odpalić auto. Zwykle to miejsce jest oznakowane ikoną kluczyka lub pilota i fal radiowych, a pod plastikowym panelem znajduje się antena indukcyjna wzmacniająca sygnał kluczyka i pomagająca skomunikować się z centralką samochodu. Jeśli przyłożymy kluczyk do tego miejsca wystarczy wcisnąć przycisk start i auto odpali.