Kierowca robi ruch lewą stopą, a mechanik słyszy dźwięk sypiących się monet

Różni kierowcy stosują różne podejścia do zbliżania się do świateł na skrzyżowaniu. Niektórzy jadą na biegu, inni na luzie, a jeszcze inni trzymają wciśnięty sprzęgło. Jednak wybór ostatniej opcji jest najgorszy, ponieważ wiąże się z karą finansową, która nie wynika z mandatu policyjnego.

Taryfikator mandatów po ostatnich zmianach wprowadził wiele nowych kar finansowych, którymi wcześniej kierowcy nie byli karani i jednocześnie znacząco podniósł kwoty już istniejących mandatów. Tym razem nie mówimy jednak o karze finansowej wymierzaną przez policję, ale o cenie za naprawę, jaką właściciel auta usłyszy podczas wizyty u mechanika. To właśnie mechanik będzie osobą, która egzekwuje wspomnianą karę, inkasując odpowiednią kwotę za przedwczesną wymianę sprzęgła. Jak zatem najlepiej dojeżdżać do świateł, z punktu widzenia długości życia podzespołów w naszym aucie?

Reklama

Oszczędzanie paliwa, czyli hamowanie silnikiem

Hamowaniem silnikiem nazywamy redukowanie biegów w odpowiednim momencie, aby samochód spowalniał bez użycia hamulców. Metoda ta posiada wiele zalet. Podczas hamowania silnikiem napęd pozostaje aktywny, to koła "napędzają silnik", co eliminuje zużycie paliwa. Ponadto, unikamy nadmiernego zużycia sprzęgła, co wydłuża czas jego eksploatacji. Ta technika zmniejsza również zużycie klocków i tarcz hamulcowych, pozwalając jednocześnie na uniknięcie emisji cząsteczek powstających podczas tarcia klocków o tarcze. Nie bez powodu jest to obecnie najczęściej polecana metoda wytracania prędkości przy dojeżdżaniu do skrzyżowania lub sygnalizacji świetlnej. 

Dojeżdżanie do świateł na luzie

Metoda dojeżdżania do świateł na luzie jest stosunkowo prosta. Kiedy kierowca zauważa zmianę sygnalizacji świetlnej na czerwoną, przenosi skrzynię biegów na neutralny (luz) i wykorzystuje opory toczenia opon i masę pojazdu by wytracić prędkość przed dojazdem do skrzyżowania. Wielu zwolenników tej techniki argumentuje, że pozwala ona oszczędzać paliwo, ponieważ silnik zużywa mniej paliwa na biegu jałowym. Jednak problem pojawia się, gdy kierowca musi nagle zareagować w sytuacji awaryjnej, na przykład przyspieszyć. Wtedy konieczność przełączenia odpowiedniego biegu (zależnego od prędkości i obrotów silnika) zajmuje cenny czas, a jedynym szybkim rozwiązaniem pozostaje gwałtowne hamowanie.

Jazda z wciśniętym sprzęgłem

Część kierowców preferuje podejście pośrednie między wcześniej opisanymi technikami. Przed ostatecznym przejściem na neutralny bieg, próbują jak najdłużej jechać z rozłączonym napędem, po prostu trzymając wciśnięte sprzęgło. W razie potrzeby mogą natychmiast zwolnić sprzęgło i odzyskać napęd. Jednak ta metoda może być potencjalnie najbardziej kosztowna. 

Wpływ użytkowania sprzęgła na jego żywotność

Należy pamiętać, że nadmierne używanie sprzęgła znacznie skraca jego żywotność oraz żywotność powiązanych z nim komponentów, takich jak koło dwumasowe. Jeśli kierowca często stosuje tę metodę dojazdu do skrzyżowania, może to skutkować koniecznością wymiany sprzęgła wcześniej niż w przypadku samochodów, których kierowcy korzystają z metody hamowania silnikiem.

Ile kosztuje wymiana sprzęgła?

Koszt wymiany sprzęgła w aucie może znacząco różnić się w zależności od wielu czynników, takich jak marka i model samochodu, lokalizacja warsztatu, rodzaj sprzęgła, a także stopień zaawansowania prac naprawczych. Wymiana sprzęgła może kosztować od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Aby uzyskać dokładną cenę wymiany sprzęgła dla swojego konkretnego pojazdu, najlepiej jest skonsultować się z lokalnym warsztatem samochodowym lub serwisem. Specjaliści mogą ocenić stan sprzęgła, określić, czy konieczna jest jego wymiana, i przedstawić Ci dokładną wycenę na podstawie rodzaju i jakości używanych części oraz kosztów pracy.

Tak czy inaczej - lepiej unikać jazdy na sprzęgle, by nie przyspieszać zużycia tego elementu i nie generować zbędnych kosztów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęgło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy