Ile kosztuje utrzymanie samochodu? Niepokojące wyniki badania

Utrzymanie samochodu może być droższe niż się wydaje. Ostatnie badania pokazują, że koszty związane z posiadaniem czterech kółek rosną, a właściciele mogą być zaskoczeni, ile naprawdę płacą. Od ubezpieczenia, przez paliwo, po serwisowanie i naprawy – koszty posiadania samochodu mogą znacząco obciążać domowy budżet.

Jak często korzystają Polacy ze swojego auta? Ile wydają na jego eksploatację - naprawy, ubezpieczenie, opony? Co najbardziej irytuje na drodze? Takie pytania zadawali polskim kierowcom ankieterzy Santander Consumer Multirent przy okazji badania "Polak w swoim aucie".

Samochód to przedmiot wymagający regularnych wydatków. Eksploatacja pojazdu wiąże się z opłatami za tankowanie, naprawy, ubezpieczenie i coroczne przeglądy. Z raportu "Polak w swoim aucie" wynika, że ponad połowa (59 proc.) polskich kierowców wydaje na ten cel poniżej 12 tys. zł rocznie. Co piąty (22 proc.) szacuje te wydatki na 12-15 tys. zł, a 10 proc. na 16-20 tys. zł. Tylko 2 proc. twierdzi, że płaci za eksploatację powyżej 20 tys. zł rocznie.

Reklama

Najbardziej kosztowne są usterki

38 proc. ankietowanych odpowiedziało, że najbardziej obciążające dla portfela są usterki. Szczególnie najmłodsi (w wieku 18-29 lat, 49 proc. z nich) kierowcy zwracają uwagę na koszty związane z naprawianiem awarii. Być może wynika to z tego, że ci początkujący mają do dyspozycji starsze pojazdy, wymagające częstszych wizyt w serwisie. Co ciekawe, tylko 23 proc. seniorów (60+) uważa te koszty za istotne - być może tu chodzi o to, że jeżdżą oni nowszymi autami. Na drugim miejscu w kwestii kosztów wylądowało ubezpieczenie, które z kolei właśnie starsi kierowcy uważają za najbardziej obciążające (tak uważa 49 proc. z nich, dla całej grupy 35 proc.). Przeglądy techniczne i serwis oraz wymianę opony wskazało tylko, odpowiednio, 8 i 6 proc. badanych. Najmniej kosztowna okazuje się wymiana płynów eksploatacyjnych i filtrów (4 proc.).

Jak Polacy używają samochodów?

W wielu regionach Polski samochód stał się niezbędnym środkiem transportu ze względu na wykluczenie komunikacyjne i brak regularnych połączeń autobusowych i kolejowych. Samochód zapewnia niekwestionowaną wygodę i dostępność, co czyni go niezastąpionym, szczególnie dla rodzin z dziećmi.

Co nas denerwuje na drodze?

Największym problemem według ankietowanych jest brawura innych kierowców: wymuszanie pierwszeństwa, niebezpieczne wyprzedzanie i inne nieodpowiedzialne zachowania irytują ponad połowę (56%) badanych. Kolejnym źródłem frustracji jest są nieodpowiedzialne zachowania pieszych: 46 proc. ankietowanych zwraca uwagę na to, że piesi często nie zachowują należytej ostrożności na drodze. 

Stan polskich dróg również pozostawia wiele do życzenia, tak uważa 43 proc. badanych. Niewiele mniej ankietowanych (42 proc.) odpowiedziało, że denerwują ich zakorkowane drogi. Nieprzestrzeganie przepisów przez innych uczestników ruchu denerwuje 41proc. ankietowanych. Najmniej osób (10 proc.) skarży się na zły stan techniczny innych samochodów, a 7 proc. na niewłaściwe oznakowanie na drodze.

Co ciekawe, kobiety są bardziej wyczulone na nieostrożność pieszych (56 proc. vs 38 proc.mężczyzn) i słabą jakość dróg (50 proc. vs 38 proc. mężczyzn). Z kolei młodsi kierowcy częściej denerwują się na kierowców jeżdżących zbyt wolno (30 proc. w grupie 18-29 lat vs 11 proc. w grupie powyżej 60 roku życia). Im starszy kierowca, tym mniej irytują wolniej jadące auta. Młodzi częściej skarżą się też na nieostrożność pieszych (61proc. vs 37 proc. w grupie 50-59 lat).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama