Rozbili elektrycznego Volkswagena. Padły poważne słowa

Euro NCAP, niezależna organizacja badająca poziom bezpieczeństwa oferowany przez nowe samochody w Europie, opublikowała wyniki testów zderzeniowych Volkswagena ID.3. Zaskoczenia nie było - auto zdobyło maksymalną notę ogólną pięciu gwiazdek.

We wrześniu Euro NCAP wprowadziła nowe, bardziej rygorystyczne, zasady dotyczące testowania pojazdów. Zmieniono m.in. scenariusz testu zderzenia czołowego, by sprawdzić wpływ testowanego pojazdu na samą przeszkodę. Nowy test określa też, jakie szkody testowany samochód - potencjalnie - wyrządzić może pasażerom drugiego z uczestniczących w ewentualnym wypadku pojazdów. Obecne testy skupiają się też na innych obrażeniach - badane jest np., czy w czasie wypadku nie dochodzi do interakcji pomiędzy pasażerami pojazdu.  

Elektryczny Volkswagen poradził sobie z próbami zderzeniowymi lepiej niż dobrze. Sami przedstawiciele Euro NCAP mówią o "inteligentnym projekcie" i "wizjonerskich technologiach". Te przełożyły się na wynik. ID.3 otrzymał 87 punktów procentowych w kategorii ochrony pasażerów dorosłych, 89 punktów procentowych w kategorii ochrony dzieci i 71 punktów procentowych za zabezpieczenie niechronionych uczestników ruchu. Dodatkowe systemy wspomagające bezpieczeństwo oceniono na 88 punktów.

Reklama

Elektryczna rewolucja stawia przed konstruktorami nowe wyzwania. Architektura tego typu pojazdów znacznie różni się od typowego auta z napędem spalinowym. Wyzwanie stanowi nie tylko zabezpieczenie pasażerów przed zderzeniem czołowym (brak klasycznego zespołu napędowego stanowiącego potężne wzmocnienie przedniej części pojazdu). Sporych wysiłków wymaga również zapewnienie odpowiedniej odporności na uderzenia boczne, które stanowią zagrożenie dla zamontowanych pod podłogą przedziału pasażerskiego akumulatorów. W przypadku Volkswagena ID.3 zwracamy uwagę na tzw. "pool test". Robi wrażenie!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy