Ford Transit Custom Nugget Plus - wyłącznie same plusy?

Campervany to grupa aut skierowana do osób spontanicznych, które cenią sobie jak największą wolność podróżowania. Z racji swoich rozmiarów są łatwe w manewrowaniu, wjadą wszędzie tam, gdzie zwykła osobówka. Do tego mniej palą i pozwalają na podróżowanie z większymi prędkościami, niż duże kampery, którymi nie wjedziemy wszędzie, więc i nie wszędzie przenocujemy. Tym razem testowaliśmy model już nam znany, ale w nieco większej wersji niż poprzednio testowana - mowa tu o Fordzie Transicie Custom Nugget Plus.

Fordzie Transicie Custom Nugget Plus jest o 36 cm dłuższy niż wersja bez "plusa" dzięki czemu udało się zmieścić w nim toaletę̨̨ chemiczną, której brakowało w pierwszym wariancie. Niestety nie jest ona oddzielona żadną ścianką od części mieszkalnej, do dyspozycji mamy tylko mały parawan, który zasłania ją jedynie umownie. Jak się̨ domyślacie najlepiej korzystać́́ z niej tylko kiedy jest to naprawdę niezbędne. Mimo wszystko jadąc na przykład w daleką podróż̇, szczególnie z dziećmi, może okazać́ się̨ bardzo pomocna.

Reklama

Kolejną różnicą, między zwykłym Nuggetem i Plusem jest wysokość́́ pojazdu. Nie musimy tutaj rozkładać́́ dachu, aby przemieszczać́́ się̨̨ wewnątrz na stojąco, mamy tu na stałe wysoką twardą zabudowę̨, w której znajduje się̨ łózko. Jest to duża zaleta, jeżeli planujemy korzystać́ z kampera nie tylko latem, ponieważ sypialnia jest dużo lepiej odizolowana i ocieplona od wersji z "namiotem" na dachu. Wyższy sufit to również̇ miejsce na dodatkowe szafki. Niestety wysoki dach to nie tylko zalety. Jeżeli lubicie korzystać́́ z przydrożnych fast foodów, musicie zapomnieć́ o opcji "Drive Thru". Tak samo w przypadku podziemnych parkingów - wjazdy są̨ za niskie dla naszego kampera. Dla części osób będzie do poważna niedogodność, ponieważ takie ograniczenia nie do końca pasują do campervanów, które z założenia mają być pozbawione niedogodności związanych z rozmiarami, typowymi dla klasycznych kamperów.

Poza tym Nugget Plus w niczym nie różni się od swojej nieco mniejszej wersji. W części dziennej po obróceniu przednich foteli o 180 stopni tworzymy salon, w którym mamy pięć miejsc przy stole. Stolik jest regulowany w zależności od potrzeb, może być́́ przesuwany do przodu i tyłu a jego szerokość́́ ma dwa stopnie ustawień́. Gdy przychodzi noc salon zamienia się̨̨ w drugą sypialnię, po złożeniu kanapy powstaje nam łózko. Co prawda nie jest ono tak wygodne i duże jak to u góry, ale mieści bezproblemowo dwie osoby. Łącznie w kamperze mamy cztery miejsca do spania - dwie osoby na dole i dwie u góry.

Część́́ kuchenna w prezentowanym Fordzie jest rozmieszczona w kształcie litery L. Znajdziemy tutaj 40-litrową lodówkę̨̨, dwupalnikową kuchenkę̨̨ gazową oraz niewielki zlewozmywak. Podczas prac w kuchni mamy do dyspozycji 42 l wody.

Warto odnotować, że całe wnętrze jest świetnie oświetlone. Mamy tutaj lampki z możliwością̨̨ ustawień́ według potrzeb oraz długie listwy lodowe wzdłuż̇̇ każdej z szafek. Dodatkowo znajdziemy gniazdko z napięciem 230V oraz porozmieszczane po całym kamperze wyjścia USB (jest ich około 10). Jeżeli jesteśmy przy elektronice, to nie możemy pominąć́ funkcji Ford Pass Connect. Jest to standardowe wyposażenie zapewniające szybką łączność́́ i dostęp do Wi-Fi dla maksymalnie 10 urządzeń́́ w pobliżu pojazdu. Nagłośnienie ma funkcje sterowania dźwiękiem, który podczas podroży możemy ustawić́́ tak by był skierowany tylko na kierowcę̨̨ i pasażera lub na przykład na całego kampera podczas postoju.

W testowanym egzemplarzu pracował mocniejszy, z dwóch dostępnych wariantów, silnik Diesla o mocy 185 KM (słabszy ma 130 KM), który współpracował z automatyczną, sześciobiegową skrzynią. Jak na gabaryty tego auta spalanie jest stosunkowo nieduże. Na trasie przy spokojnej jeździe auto spala około 9,5 l a w miesicie nieco ponad 12 l oleju napędowego na 100 km. Jest to dobry wynik zważając nie tylko na masę̨̨, ale i na opór powietrza jaki stawia wysoka zabudowa.

Bazowa cena Transita Custom Nuggeta Plus to około 220 tys. zł, natomiast za wersję Plus z podwyższonym na stałe dachem i większą długością̨ zapłacicie o ponad 10 tys zł więcej. Porównując z konkurencją, na przykład z Volkswagenem Californią, jest to ciekawa propozycja.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy