Rinspeed Budii. Samochód z peryskopem

Jeśli pokusić się o zestawienie producentów tworzących najbardziej zwariowane pojazdy, Rinspeed bez wątpienia znalazłby się na podium. Z myślą o salonie motoryzacyjnym w Genewie Szwajcarzy przygotowali własną wizję autonomicznego samochodu miejskiego - model Rinspeed Budii.

Bazą do stworzenia auta było BMW i3. Konstruktorzy i styliści postawili sobie ambitny cel - stworzenia swoistego wehikułu czasu, który przenieść ma pasażera i kierowcę w przyszłość zdominowaną przez autonomiczne pojazdy. Za kształty karoserii odpowiadała firma 4erC. Auto otrzymało m.in. 19-calowe, 8-ramienne felgi Borbet i pneumatyczne zawieszenie pozwalające zwiększyć prześwit o 100 mm.

Laserowy skaner systemu hamburskiej firmy Ibeo Automotive umieszczono na specjalnym peryskopie wysuwającym się o 70 cm. Na jego szczycie zainstalowano również wysokiej klasy kamerę Kappa Optronics, która zintegrowana jest z komputerem sterującym pracą zwieszenia. Dzięki niej, jeśli komputer wykryje "przeszkody terenowe", automatycznie dostosuje do nich prześwit pojazdu.

Reklama

Dostępu do środka bronią elektrycznie otwierane drzwi. Rinspeed Budii wyróżnia się zamontowaną na specjalnym wysięgniku kierownicą. Gdy samochód porusza się w trybie automatycznym kolumna składa się zajmując miejsce konsoli środkowej. Dzięki jej "łamanemu" ramieniu (7-osiowy system regulacji), w trybie ręcznego sterowania, ster dzierżyć może zarówno osoba siedząca po lewej, jak i po prawej stronie.

System rozrywki i dotykowe ekrany sterujące pochodzą do firmy Harmann, nagłośnieniem zajął się Harmann-Kardon. Za układ ogrzewania i przewietrzania wnętrza (oraz systemu baterii) odpowiadał Eberspächer. Rinspeed Budii otrzymał również elektroniczny system NXP obejmujący m.in. bezprzewodową ładowarkę do telefonu i specjalną aplikację, dzięki której - ze smartfona - sterować można wieloma funkcjami pojazdu.

W tylnej części auta wygospodarowano też miejsce dla dwóch dwukołowych pojazdów przypominających konstrukcje Sageway’a. Zdaniem producenta mają one zapewniać pasażerom mobilność na "końcowym etapie podróży".

Jak myślicie, czy tak właśnie wyglądać będą autonomiczne pojazdy przyszłości?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy