Detroit 2007: Do pracy bez tankowania!

Pokazany w Detroit prototyp Chevroleta o nazwie volt, może okazać się receptą na wciąż rosnące ceny paliw.

Jak sama nazwa wskazuje, pojazd do napędu wykorzystuje energię elektryczną. Czteroosobowe auto zaprojektowano z myślą o codziennym użytkowaniu np. w czasie dojazdów do pracy.

Prócz silnika elektrycznego i akumulatorów w samochodzie zastosowano także niewielki, jednolitrowy silnik spalinowy. Trzycylindrowy, turbodoładowany, napędzany etanolem motor nie może być wykorzystywany do napędu auta. Uruchamia się on, gdy baterie są na wyczerpaniu i pracując ze stałą prędkością obrotową doładowuje akumulatory.

Pełne ładowanie litowo-jonowych baterii (z sieci, prądem o napięciu 110 volt) trwa jedynie 6 godzin. Zasięg auta w jeździe miejskiej wynosi 65 kilometrów.

Dojeżdżając do pracy 50 kilometrów (100 w obie strony) i zostawiając pojazd do ładowania na noc zużycie paliwa wynosi tylko 1.5 l/100 km! Większość Amerykanów (i nie tylko) ma do pracy nie więcej niż 30 kilometrów, a to oznacza, że w ogóle nie trzeba korzystać z usług stacji benzynowych!

Reklama

TUTAJ znajdziesz nasz raport specjalny poświęcony salonowi w Detroit.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pojazd | VOLT | detroit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy