Testowy "muł" Ferrari Purosangue przyłapany na jazdach w kamuflażu

Ferrari Purosangue ma być pierwszym w historii SUV-em spod znaku wierzgającego czarnego konia. Najprawdopodobniej światowa premiera odbędzie się jeszcze w 2022 roku i choć ciągle mało wiadomo o tym modelu, to ostatnio udało się nagrać zakamuflowane Purosangue w ruchu na publicznej drodze!

Pierwszy w historii włoskiej marki SUV zadebiutować ma jeszcze w tym roku, jednak włoski producent jest dosyć oszczędny w udzielaniu jakichkolwiek informacji dotyczących swojego najnowszego "dziecka". Trwają więc spekulacje co znajdzie się pod maską 5-drzwiowego SUV-a spod znaku wierzgającego czarnego konia.

Wolnossące V12, a może hybrydowa "V6-tka" znana z modelu 296 GTB? Tego nikt oficjalnie nie potwierdził. W każdym razie moc zespołu napędowego musi stanowić konkurencję dla takich aut jak 626-konny Bentley Bentayga, 641-konny Lamborghini Urus czy 542-konny Aston Martin DBX. Bo napędu na wszystkie koła możemy się spodziewać niemal na 100 procent.

Ostatnio jeden z testowych "mułów" Ferrari Purosangue został przyłapany na publicznej drodze, co oznacza, że premiera produkcyjnego auta jest naprawdę blisko. Oczywiście mocno zakamuflowane nadwozie nie zdradzało żadnych stylistycznych detali, ale już wiadomo, że SUV producenta z Maranello ma nisko poprowadzoną w porównaniu do konkurencyjnych modeli sylwetkę oraz długą maskę, która skrywa największą chyba tajemnicę dotyczącą zastosowanego silnika.

Reklama

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ferrari | Ferrari Purosangue
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy