Porsche - rekordowy maj i wstrzymanie produkcji

Porsche ma za sobą znakomity miesiąc. W maju niemiecki producent sprzedał 15 020 aut, o 12,7 proc. więcej niż przed rokiem. Kilka dni temu, ze względu na obfite opady deszczu w Czechach, firma zmuszona była zastopować produkcję w fabryce w Lipsku.

Łącznie, w ciągu pierwszych pięciu miesięcy br. klienci na całym świecie kupili 67 261 egzemplarzy Porsche - aż o 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Na modele stricte sportowe - Boxstera, Caymana i 911 - przypada około jedna trzecia majowej sprzedaży. Dwa mniejsze auta znalazły łącznie 2805 nabywców, a ich popularność regularnie wzrasta. "911" padła wyborem około 3000 klientów (+12 proc. r/r). Reszta - dokładnie 9215 sztuk - dzieli się pomiędzy Panamerę i Cayenne. Tradycyjnie, SUV stanowi niemal połowę sprzedaży.

Reklama

Największym rynkiem zbytu Porsche w maju były Stany Zjednoczone (3927 sztuk, +38 proc. r/r), a dalej - Chiny (3206 sztuk, +6 proc. r/r) i Niemcy (2223 sztuki, +15,7 proc.). Na Starym Kontynencie niemiecka marka traci jednak na popularności - w ubiegłym miesiącu sprzedała tu łącznie 5034 egzemplarze, o 2,6 proc. mniej niż przed rokiem.

W najbliższym miesiącach Porsche dodatkowo przyspieszy za sprawą nowego SUV-a o nazwie Macan, supersportowego 918 Spyder oraz odświeżonej Panamery. Sprzedaż firmy od kilku lat regularnie wzrasta - w ciągu ostatnich trzech aż o 83,9 proc.

Tymczasem z powodu obfitych opadów deszczu i powodzi w Czechach wprowadzono przestój w fabryce Porsche w Lipsku, gdzie w liczbie 450 sztuk dziennie powstają modele Panamera i Cayenne. To przez Czechy z Bratysławy do Lipska docierają nadwozia niemieckiego SUV-a. Przedstawiciele firmy zapowiadają, że produkcja ruszy w najbliższych dniach, a brakujące egzemplarze zostaną zmontowane podczas dodatkowych zmian.

msob

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy